Pierwsze dwa z ośmiu myśliwców F-16 Block 70, zakupionych przez Bułgarów od USA, trafią do Bułgarii nie w przyszłym roku, ale najwcześniej w 2025 r.

W minioną sobotę premier Bułgarii Kirił Petkow w wywiadzie telewizyjnym przyznał, że oczekiwane dostawy myśliwców F-16 będą opóźnione o co najmniej dwa lata.

– Być może pierwsze będą w 2025 roku – powiedział Petkow. Pierwotnie, zgodnie z porozumieniem, Bułgaria miała otrzymać pierwsze myśliwce w przyszłym roku, a w kolejnym jeszcze sześć, w dwóch partiach. Bułgarzy w 2019 roku zapłacili już 1,2 mld dol. za te samoloty. Łącznie mają otrzymać osiem myśliwców F-16 Block 70, 6 w wersji jednomiejscowej i dwa w wersji dwumiejscowej. Ponadto, bułgarski rząd negocjuje z USA zakup kolejnych ośmiu maszyn.

Szef rządu zaznaczył przy tym, że nie ma żadnego zagrożenia utraty suwerenności przez Bułgarię. Było to odniesienie do wcześniejszych słów prezydenta Bułgarii, Rumena Radewa, krytyka zakupu F-16 i byłego pilota wojskowego oraz dowódcy Bułgarskich Sił Powietrznych, który uważa, że takie ryzyko istnieje.

Tego samego dnia amerykańska ambasada w Sofii wydała oświadczenie, w którym wyjaśniała, że program F-16 jest opóźniony z powodu zakłóceń w łańcuchu dostaw, spowodowanych przez pandemię COViD-19. Dodano, że dotyczy to nie tylko Bułgarii, lecz wszystkich państw uczestniczących w programie. Amerykanie podkreślili jednak, że chcą dalej wspierać Bułgarię w modernizacji jej sił zbrojnych.

Wcześniej bułgarskie ministerstwo obrony poinformowało, że opóźnienie w dostawie wchodzi w grę, ale będą to raczej miesiące, a nie lata. Później jednak amerykański koncern Lockheed Martin w liście do ministra obrony Bułgarii, Stefana Janewa poinformował o opóźnienia. Minister w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że nie jest jasne ile wyniesie to opóźnienie. 12 lutego br. bułgarskie media podały, że w tym tygodniu minister Janew przy okazji spotkania ministrów obrony krajów członkowskich NATO będzie rozmawiał z szefem Pentagonu, Lloydem Austinem. Ma zapytać go, jak duże będą opóźnienia.

Zakup F-16 przez Bułgarię, której lotnictwo wojskowe opiera się na starych maszynach z czasów sowieckich, był tematem sporów politycznych. Po tym, jak latem 2019 roku bułgarski parlament ratyfikował umowę o kupnie F-16, przeprowadzając na tym samym posiedzeniu pierwsze i drugie czytanie ustawy, prezydent Radew zawetował ustawę. Jego zdaniem „ten pośpiech pozostawił niewyjaśnione wiele ważnych spraw jak ceny, gwarancje, terminy dostaw, odszkodowania i inne”. Według niego opinia publiczna powinna była dowiedzieć się, co Bułgaria rzeczywiście dostanie w ramach kontraktu. Tym bardziej, że w celu zapewnienia środków na zakup F-16 Bułgaria zwiększyła zadłużenie i deficyt budżetowy. Według Reutersa wart 1,26 mld dolarów kontrakt na zakup ośmiu F-16 Block 70 jest największym zakupem wojskowym Bułgarii od upadku komunizmu.

Bułgarski prezydent od początku krytykował umowę nazywając ją „triumfem lobbingu”. Ten były lotnik wojskowy uważał, że samoloty nie są wystarczająco wyposażone, ich cena jest za wysoka a termin dostawy za długi. Bułgaria miałaby dostać pierwsze samoloty dopiero w 2023 roku.

Pod koniec lipca 2019 roku bułgarski parlament odrzucił prezydenckie weto do ustawy ratyfikującej umowę z USA o zakupie samolotów wielozadaniowych F-16 Block 70, umożliwiając tym samym zakup samolotów.

sofiaglobe.comhttps://sofiaglobe.com/2022/02/12/bulgarias-pm-expects-deliveries-of-f-16s-to-be-delayed-by-at-least-two-years/ / euractiv.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply