Minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, komentując podpisanie umowy ws. zakupu 24 tureckich dronów Bayraktar TB2 ponownie oświadczył, że jest to lepszy sprzęt, w porównaniu z tym, co może zaoferować polski sektor zbrojeniowy.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, we wtorek w Ankarze odbyło się spotkanie ministrów obrony Polski i Turcji, Mariusza Błaszczaka i Hulusi Akara, dotyczące współpracy militarnej w wymiarze bilateralnym i w ramach współpracy sojuszniczej w kontekście zbliżającego się szczytu NATO.

Według oficjalnego komunikatu strony polskiej, podczas rozmowy omówiono także tematy związane z dalszym wzmacnianiem bezpieczeństwa w regionie flanki południowej NATO. Błaszczak podkreślił, że polscy żołnierze są obecni w Turcji, gdzie ćwiczą razem z żołnierzami tureckimi w ramach misji natowskich. Zaznaczył, że Polska z kolei oczekuje przedstawicieli sił powietrznych Turcji z 4 samolotami F-16, które będą stacjonowały w Malborku.

 

– Podzielamy zagrożenia, które dotyczą naszych państw, ale także całego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Staramy się znaleźć najlepsze odpowiedzi na te zagrożenia. Niewątpliwie współpraca Polski i Turcji jest ważną odpowiedzą na te zagrożenia –  powiedział szef MON.

Minister odniósł się też do podpisanej w poniedziałek umowy na zakup 24 tureckich, taktycznych dronów rozpoznawczo-uderzeniowych Bayraktar TB2. Ponadto, ministrowie Polski i Turcji podpisali umowę między Rządem RP a Rządem Republiki Turcji o wzajemnej ochronie informacji niejawnych w dziedzinie przemysłu obronnego.

Przeczytaj: Podpisano umowę na zakup tureckich bezzałogowców Bayraktar TB2 dla Wojska Polskiego [+VIDEO/+FOTO]

– Bardzo się cieszę, że wczoraj miałem zaszczyt podpisać umowę w sprawie kupienia dla polskich sił zbrojnych bezzałogowych statków powietrznych Bayraktar, dronów uderzeniowych. To bardzo dobra, sprawdzona, broń, która znacząco podnosi zdolności Wojska Polskiego – powiedział minister Błaszczak po spotkaniu z Akarem.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Szef MON odniósł się też do pojawiających się w polskich mediach krytycznych komentarzy, dotyczących decyzji o zakupie dronów Bayraktar TB2. Kolejny raz oświadczył, że jest to lepszy sprzęt, w porównaniu z tym, co może zaoferować polska zbrojeniówka:

– Widziałem komentarze w mediach polskich lekceważące tę broń, mówiące, że to tylko drony. To są sprawdzone środki bojowe. To jest dron wielokrotnego użytku w odróżnieniu od amunicji krążącej produkowanej w Polsce, to jest dron, który kupiliśmy razem z uzbrojeniem.

Błaszczak dodał też, że taka broń w posiadaniu Wojska Polskiego “odstrasza agresora”. Przypomniał również, że kontrakt ws. zakupu czterech zestawów, czyli łącznie 24 bezzałogowców, zawiera też pakiet szkoleniowy i logistyczny oraz przewiduje dostawę amunicji.

Dodajmy, że szefa resortu obrony już wcześniej pytano, dlaczego MON kupuje tureckie uzbrojenie, a nie polskie. „Polski przemysł zbrojeniowy nie produkuje broni podobnej do tej, którą kupiliśmy w Turcji” – odpowiedział. „Polski przemysł zbrojeniowy produkuje broń na dużo niższym poziomie” – dodał.

Zamówienie przewiduje dostawy dronów wraz z uzbrojeniem. Do końca 2024 roku zrealizowana zostanie całość zamówienia. Pierwsza partia trafi do Polski do końca 2022 roku. Jeden zestaw (6 statków) będzie kosztował 67 mln dolarów. Podpisanie umowy było zapowiadane przez resort obrony w ubiegłym tygodniu.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

O tych tureckich dronach zrobiło się głośno za sprawą ich działań podczas konfliktów w Syrii oraz w LibiiNa skuteczność działania tych bezzałogowców zwracali uwagę także rosyjscy korespondenci wojenniDrony te były z powodzeniem wykorzystywane przez stronę azerską podczas walk z Ormianami w rejonie Górskiego Karabachu.

Drony Bayraktar TB2 mają 6,5 m długości i 12 m rozpiętości skrzydeł. Maksymalna masa startowa to 630 kg, mogą osiągać prędkość 222 km/godz. i pułap maksymalny ponad 8200 metrów (pułap praktyczny to 6750 m). Ich maksymalny zasięg to ponad 150 km, przy długotrwałości lotu 24 godziny (prędkość przelotowa – 130 km/godz.). Drony te mają ładowność 55 kg i mogą przenosić m.in. kierowane bomby naprowadzane laserowo ogólnego przeznaczenia MAM-L i MAM-C produkcji Roketsan o zasięgu do 8 km, najpewniej także przeciwpancerne pociski kierowane dalekiego zasięgu UMTAS/Mizrak-U. Bayraktar TB2 posiada też zdolność niszczenia celów na morzu.

PRZECZYTAJ: Polska kupuje tureckie drony – co dalej z programami „Zefir” i „Gryf”?

MON / PAP / polskieradio24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply