Biedronka odwołuje się od decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), który nałożył na sieć handlową karę w wysokości 115 milionów złotych. Powodem ukarania właściciela Biedronki –  spółki Jeronimo Martins Polska – było nieprawidłowe uwidacznianie cen w sklepach sieci. “Nie mamy innego wyjścia, jak złożenie odwołania od tej decyzji do właściwego sądu” – czytamy w poniedziałkowym komunikacie firmy.

Jak pisaliśmy, w poniedziałek prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył na właściciela sieci Biedronka – spółkę Jeronimo Martins Polska – karę w wysokości 115 milionów złotych. Powodem jej nałożenia jest nieprawidłowe uwidacznianie cen w sklepach sieci. Sieć handlowa zapowiedziała odwołanie od decyzji UOKiK do właściwego sądu. “Pomyłki cenowe zdarzały się w obie strony” – czytamy w komunikacie firmy.

“Nasze poczucie misji i obowiązku odzwierciedla nie tylko polityka niskich cen, którą kierujemy się we wszystkich naszych działaniach, ale także konsekwentne doskonalenie wszystkich naszych procesów, włącznie z prawidłowym oznaczaniem cen w sklepach. Dlatego też zdecydowanie nie zgadzamy się z ogłoszoną decyzją UOKiK i mając przekonanie o słuszności naszych argumentów, nie mamy innego wyjścia, jak złożenie odwołania od tej decyzji do właściwego sądu” – czytamy w komunikacie Biedronki.

“Pomyłki cenowe zdarzały się w obie strony, a część z nich miała również negatywne skutki finansowe dla przedsiębiorstwa. Dlatego nie zgadzamy się z zarzutem dotyczącym czerpania przez spółkę korzyści z postępowania opisanego w decyzji. W trosce o naszych klientów podjęliśmy zdecydowane, znacznie wykraczające poza rynkowe standardy, działania mające na celu ograniczenie liczby tego typu przypadkowych błędów. Już teraz widzimy pozytywne efekty wdrażanych rozwiązań” – dodano.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przypomnijmy, że do UOKiK napływały liczne skargi konsumentów oraz informacje z Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Handlowej dotyczące nieprawidłowego uwidaczniania cen w sklepach sieci Biedronka.

Jak podawał Urząd, setki sygnałów dotyczyły wyższych cen w kasie, niż na sklepowych półkach lub braku cen przy towarze. Skargi dały podstawę do wszczęcia postępowania przeciwko Jeronimo Martins Polska (JMP). W jego trakcie prezes Urzędu zlecił kontrole Inspekcji Handlowej, które potwierdziły skalę nieprawidłowego informowania o cenach w sklepach należących do JMP.

“Z ustaleń Urzędu wynika, że praktyka trwa co najmniej od 2016 r. Dopiero wszczęcie postępowania pod koniec ubiegłego roku przyczyniło się do podjęcia przez właścicieli Biedronki działań, których celem ma być rozwiązanie stwierdzonych nieprawidłowości. Prezes UOKiK będzie monitorował skutki wdrażanych zmian, mających usunąć naruszenia zbiorowych interesów konsumentów” – informował UOKiK.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak pisaliśmy pod koniec maja, nieprawidłowości w sieci Biedronka dotyczą także kwestii oznaczeń dotyczących pochodzenia produktów. Kontrole Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Biedronce wykazały, że co dziesiąta skontrolowana partia owoców i warzyw w sklepach tej sieci była niezgodnie z prawdą oznaczona jako polska. W sumie nieprawidłowości w oznaczeniach dotyczyły nawet co piątej partii. Teraz Biedronce grozi kara sięgająca nawet 1,5 mld złotych.

media.bedronka.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply