We wtorek Parlament Europejski podejmie rezolucję dotyczącą sytuacji na granicy z Białorusią, w której będzie domagał się dopuszczenia organizacji pozarządowych i mediów – poinformował w poniedziałek europoseł Lewicy Robert Biedroń.
Biedroń poinformował o planach wydania rezolucji w poniedziałek na antenie TVN 24. “Będzie debata połączona z rezolucją tak, żeby wyjaśnić polskiemu rządowi, jakie jest stanowisko instytucji unijnych” – powiedział, cytowany przez PAP.
Europoseł został zapytany, na ile rezolucja PE będzie akceptować politykę polskiego rządu i na ile będzie zachęcała do surowego postępowania w tych kwestiach. Podkreślił, że na razie jest jedynie robocza wersja dokumentu.
Zadeklarował, że ta wersja zawiera m.in. zapisy, iż sytuacja na granicy z Litwą, Łotwą i Polską to prowokacja reżimu Alaksandra Łukaszenki, że trzeba chronić granice UE, a także jest wezwanie do dopuszczenia na granicę organizacji pozarządowych, mediów, Frontexu oraz pełnej transparentności w sprawie tego, co tam się dzieje.
“To będzie mocna rezolucja, ale potrzebna” – dodał Biedroń.
Kryzys na polskiej granicy jest częścią szerszego kryzysu migracyjnego, który dotknął także Litwę i Łotwę. Napływ nielegalnych imigrantów jest stymulowany przez białoruskie władze. Rekordowa ilość prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski padł we wtorek. Odnotowano wówczas 473 tego typu przypadki. W niedzielę funkcjonariusze Straży Granicznej odnotowali 434 próby nielegalnego przekroczenia granicy.
Od blisko dwóch miesięcy grupa imigrantów koczuje przy polsko-białoruskiej granicy w pobliżu miejscowości Usnarz Górny. Osoby te chcą nielegalnie przekroczyć ją w miejscu do tego nieprzeznaczonym. Są powstrzymywani przez strażników granicznych i żołnierzy Wojska Polskiego. Na początku września br. Straż graniczna informowała, że tylko w sierpniu br. miało miejsce 3,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy Polski od strony Białorusi. Od początku września Straż Graniczna odnotowała ponad 5 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski.
W ubiegłym tygodniu rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował, że po stronie białoruskiej przy granicy z Polską nasiliły się prowokacje, które polegają na przykład na obrażaniu polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, markowaniu rzutu granatem lub pustym strzale.
Przypomnijmy, że we wrześniu br. na granicy polsko-białoruskiej zauważono białoruskich funkcjonariuszy lub żołnierzy, którzy nie należą do służb granicznych tego kraju. Niektórzy z nich dysponują bronią snajperską.
Przeczytaj: Łukaszenko: w Polsce i na Litwie siedzą bandyci, którzy organizują nielegalną migrację
pap / forsal.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!