Białoruś: trudna sytuacja języka białoruskiego

W obchodzonym dziś Europejskim Dniu Języków również Białorusini zastanawiają się nad trudną sytuacją swojej mowy ojczystej. Zdecydowana większość ludności naszego wschodniego sąsiada została zrusyfikowana w okresie istnienia Związku Radzieckiego, a język białoruski został wyparty na margines życia.

Obecne niemal wszyscy wysokiej rangi białoruscy urzędnicy posługuj się językiem rosyjskim. Również prezydent Aleksander Łukaszenka, mimo że język białoruski zna bardzo dobrze, używa go niezwykle rzadko.

Jarosław Romańczuk, liberalny opozycyjny polityk startujący w wyborach prezydenckich, wywodzi się z rodziny z polskimi korzeniami. Mówi, że na dzisiejszej Białorusi język białoruski jest w trudniejszej sytuacji niż polski. Jego zdaniem, Polacy na Białorusi mogą liczyć na wsparcie z kraju ojczystego, a zachowaniu języka białoruskiego może pomóc tylko białoruskie państwo, które na razie robi w tym kierunku niewiele.

“Język białoruski jest w takim stanie, że bez wsparcia państwa może nie wybrnąć z tarapatów. Właśnie w swoim programie wyborczym opowiadam się za tym stworzeniem 10-letniego programu odrodzenia języka i kultury białoruskiej” – mówi Jarosław Romańczuk.

Ziemie dzisiejszej Białorusi od wieków zamieszkiwali ludzie mówiący różnymi językami i różnych wyznań. Oprócz narodów sąsiednich w języku i kulturze białoruskiej swój znaczący ślad zostawili również Żydzi, Tatarzy czy Romowie.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply