We wtorek przedstawiciele białoruskiego Departamentu Śledztw Finansowych (DFR) weszli do redakcji portalu TUT.by – poinformowało medium. Portal TUT.by to największe niezależne białoruskie medium. Funkcjonariusze mieli odwiedzić także mieszkania redaktor naczelnej oraz innych pracowników.
Departamentu Śledztw Finansowych jest częścią Komitetu Kontroli Państwowej. Organ przekazał, że na razie nie komentuje sprawy. Informacja ma zostać przekazana później.
К редакторам https://t.co/SAPdczGoiG пришли сотрудники ДФР.https://t.co/ZcVBa3i4lS pic.twitter.com/ncYcxoOB0e
— TUT.BY (@tutby) May 18, 2021
Zobacz także: Liderom Związku Polaków na Białorusi przedłużono areszt o 3 miesiące
Pracownicy, którzy przebywają w biurze TUT.by, nie odbierają telefonów.
Funkcjonariusze DFR weszli także do oddziałów regionalnych TUT.by.
Drzwi do głównego biura redakcji zostały wyważone.
Dziennikarze i fotoreporterzy, którzy przybyli do biura TUT.by przestali odbierać telefony. Jednocześnie przedstawicielka resortu spraw wewnętrznych Białorusi Natalya Ganusevich oświadczyła w rozmowie z portalem “Onliner”, że nie ma informacji o zatrzymaniach w biurze TUT.by.
Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku Tut.by, najpopularniejszy na Białorusi niezależny serwis, został pozbawiony statusu środka masowego przekazu. W styczniu bieżącego roku sąd gospodarczy Mińska odrzucił apelację wydawcy we wspomnianej sprawie.
news.tut.by / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!