Sąd gospodarczy Mińska odrzucił apelację wydawcy portalu Tut.by na decyzję odbierającą mu oficjalny status medium.

Miński sąd uznał w poniedziałek skargę spółki TUT baj Media za bezpodstawną. Oznacza to, że od 19 stycznia spółka będą właścicielem najpopularniejszego białoruskiego portalu Tut.by przestaje być oficjalnie środkiem masowego przekazu. Będzie to miało konsekwencje dla swobody działania dziennikarzy portalu, którzy nie będą już korzystać z żadnych uprawnień przysługujących wykonującym ten zawód. W czasie relacjonowania niesankcjonowanych zgromadzeń publicznych będą mogli być traktowani przez służby porządkowe jako ich uczestnicy.

Postępowanie przeciwko portalowi zaczęło się 7 sierpnia kiedy to wydawca otrzymał cztery urzędowe “ostrzeżenia” w sprawie artykułów opublikowanych na Tut.by. Dotyczyły one artykułów o przygotowaniach do przeprowadzenia wyborów prezydenckich, planów wypłacania premii przez Komitet Kontroli Państwowej, wizycie funkcjonariuszy u jednego ze współpracowników portalu i sprawie karnej w jego sprawie oraz tekstu o tytule “Białoruski urząd celny poprosił o potwierdzenie, że w “Harrym  Potterze” nie wezwań do obalenia władz”. Zgodnie z białoruskimi uregulowania, podmiot może stracić status środku masowego przekazu już po dwóch takich ostrzeżeniach wydanych na piśmie w ciągu roku.

18 września białoruskie Ministerstwo Informacji wystąpiło do sądu o pozbawienie tego statusu TUT baj Media, a 1 października szef tego resortu zawiesił Tut.by w prawach medium do 30 grudnia. 3 grudnia Sąd Gospodarczy Mińska potwierdził decyzję resortu. Wtorkowe odrzucenie apelacji wydawcy spowodowało, że orzeczenie to weszło w życie.

Redakcja portalu Tut.by już zapowiedziała że będzie kontynuować swoją działalności.

tut.by/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply