Donald Trump określił „fałszywymi wiadomościami” informacje jakoby jego wysłannik Steve Witkoff musiał czekać na spotkanie z prezydentem Rosji przez kilka godzin.

Informacje takie, jak relacjonowaliśmy, podała między innymi Sky News. Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa ds. Bliskiego Wschodu, który pod odsunięciu od negocjacji w sprawie konfliktu ukraińskiego Keitha Kelloga przejął tą rolę, pojawił się w czwartek w Moskwie z niespodziewaną wizytą. Według stacji telewizyjnej Witkoff musiał miał aż osiem godzin na spotkanie z Władimirem Putinem, który tego dnia rozmawiał z przywódcą Białorusi Aleksandrem Łukaszenką.

„Fałszywe wiadomości, jak zwykle, znów się pojawiają! Dlaczego nie mogą być szczerzy, chociaż raz? Wczoraj wieczorem przeczytałem, że prezydent Rosji Władimir Putin kazał czekać mojemu Wielce Szanownemu Ambasadorowi i Specjalnemu Wysłannikowi, Steve’owi Witkoffowi, ponad dziewięć godzin, podczas gdy w rzeczywistości nie było żadnego czekania. Inne spotkania z innymi przedstawicielami Rosji miały miejsce i oczywiście trochę trwały, ale były bardzo produktywne. Od tego momentu wszystko poszło szybko i sprawnie, a wszystkie znaki wydają się być, miejmy nadzieję, bardzo dobre! Podsumowując, nie było żadnego dziewięciogodzinnego czekania, ani żadnego czekania! ” – skomentował na portalach społecznościowych amerykański prezydent.

Jak stwierdził medialne pogłoski o przetrzymaniu „w poczekalni” powstały w celu „poniżenia”, choć nie skonkretyzował czy samego Witkoffa, czy szerzej całej jego administracji. Ich autorów nazwał „chorymi degeneratami”. Stwierdził, że dziennikarze „muszą zacząć prawidłowo relacjonować wiadomości”, ponieważ tracą uznanie i wiarygodność wśród obywateli.

 

We wtorek odbyły się w saudyjskiej Dżuddzie negocjacje amerykańsko-ukraińskie. Ze strony ukraińskiej w spotkaniu uczestniczyli: szef Biura Prezydenta Andrij Jermak (faktyczna druga osoba w państwie), jego zastępca Pawło Palisa, minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha, minister obrony Rustem Umerow. Rozmowy z nimi prowadzili szef amerykańskiej dyplomacji Marco Rubio, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Michael Waltz i specjalny przedstawiciel prezydenta USA ds. Bliskiego Wschodu Steven Witkoff, czyli ten sam zespół, który w lutym zainicjował negocjacje z Rosją.

Amerykanie i Ukraińcy uzgodnili w czasie wtorkowych negocjacji zawieszenie broni na lądzie, morzu i w powietrzu na 30 dni. USA zadeklarowały natychmiastowe wznowienie pomocy wojskowej dla Kijowa, wstrzymanej niedawno po sporze Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu. Waszyngton i Kijów uzgodniły szybkie podpisanie umowy w sprawie eksploatacji przez Amerykanów surowców mineralnych i części infrastruktury Ukrainy.

Prezydent Dondald Trump ujawnił następnie, że w ramach rozmów poruszono również temat terytoriów Ukrainy zajetych przez Rosjan w toku wojny.

Wcześniej, bo 18 lutego, rozpoczęły się negocjacje amerykańsko-rosyjskie w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie. Spotkanie przeprowadzono na wysokim szczeblu szefów dyplomacji dwóch państw i doradców prezydentów. Jak podliczyła TASS wtorkowe amerykańsko-rosyjskie negocjacje rozpoczęły się około godz. 08:30 czasu warszawskiego. Po około 2,5 godzinach uczestnicy zrobili sobie 15-minutową przerwę, a godzinę później poszły na obiad. Łącznie całe spotkanie trwało około 4,5 godziny.

Sekretarz stanu USA Marco Rubio ujawnił, że strony porozumiały się w Rijadzie co do normalizacji pracy placówek dyplomatycznych i konsularnych. Ustalono też nowe składy delegacji wysokiego szczebla, która, ze strony Rosji, nie obejmie już Dmitrijewa.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wyjaśnił następnie, że kolejnymi etapami negocjacji będzie ustalenie w sprawie przerwania wojny na Ukrainie, a następnie “projekty współpracy handlowej, gospodarczej i inwestycyjnej” między dwoma państwami.

x.com/kresy.pl

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz

  1. Roman1
    Roman1 :

    „Żołnierze zmobilizowani i kontraktowi, którzy szukali przygody, to kolejny dodatek do funduszu wymiany Sił Powietrzno-Szturmowych w obwodzie kurskim”
    „Więźniowie zostali na czas (niewoli – red.) zaopatrzeni w pomoc medyczną i psychologiczną. W swoich jednostkach na terytorium Federacji Rosyjskiej byli poddawani nieludzkiemu traktowaniu, torturom i egzekucjom za niewykonywanie przestępczych rozkazów”
    nn/anw / Polsatnews.pl
    https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2025-03-15/walki-w-obwodzie-kurskim-rosjanie-wpadli-w-rece-ukrainskich-spadochroniarzy/

    Wprawdzie wskazane zdania to tylko cytaty z banderowskiej propagandy, ale są wyjątkowo obraźliwe dla żołnierzy rosyjskich, gdyż wskazują, że w obwodzie kurskim walczą oni rzekomo „dla przygody” oraz dla armii rosyjskiej, że poddaje żołnierzy nieludzkiemu traktowaniu, torturom i egzekucjom za niewykonanie przestępczych rozkazów. Jak wiadomo żołnierze ci walczyli w obronie swojej ojczyzny i na jej terenie. Za fake news uznaję, iż więźniowie zostali poddani opiece medycznej, a do tego psychologicznej. Takich oskarżeń nie powinno się podawać bez wskazania dowodów (jeżeli istnieją), przy czym autorzy, chociaż powołują się zapewne na prawo cytatu, umieścili w drugim zdaniu uzupełnienie – słowo „niewoli” – co wskazuje, iż z pozostałym tekstem zgadzają się.
    Jest to wyjątkowo obrzydliwy tekst, nawet jak na „polskie” media.