Ministerstwo Informacji Białorusi wystąpiło do sądu z pozwem o zaprzestanie publikacji w charakterze zarejestrowanego medium przez najpopularniejszy na Białorusi portal informacyjny Tut.by.
Jak podał w piątek Tut.by, białoruskie ministerstwo informacji złożyło pozew o zaprzestanie publikacji przez to internetowe medium. Oznacza to, że decyzją sądu Tut.by może stracić status środka masowej informacji, jednak będzie mógł funkcjonować jako zwykła strona internetowa.
W pozwie ministerstwa wskazano na cztery ostrzeżenia, które od 7 sierpnia udzielono portalowi. Ministerstwo Informacji miało zastrzeżenia do materiałów portalu dotyczących nieprawidłowości przy przeprowadzeniu wyborów prezydenckich, działalności Komitetu Kontroli Państwowej i białoruskich służb celnych oraz sprawy wszczętej przeciwko córce jednego z redaktorów portalu. Posiedzenie sądu zaplanowano na 8 października br.
Tut.by poinformowało, że prawnicy firmy analizują otrzymane dokumenty. “Nadal pracujemy w tym samym trybie” – zapewnił portal.
Status zarejestrowanego środka masowej informacji na Białorusi wiąże się z prawem do obecności dziennikarzy takiego medium na obszarach objętych konfliktami zbrojnymi lub sytuacjami kryzysowymi, na imprezach publicznych, w miejscach innych ważnych społecznie wydarzeń i przekazywania stamtąd informacji.
Portal Tut.by powstał w 2000 roku i do stycznia 2019 roku działał bez statusu środka masowej informacji. Medium to na bieżąco skrupulatnie relacjonuje trwające od 9 sierpnia protesty przeciwko władzy Aleksandra Łukaszenki wyraźnie z nimi sympatyzując.
CZYTAJ TAKŻE: Czołowy białoruski portal opozycyjny zablokowany
Kresy.pl / tut.by
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!