Na Białorusi wciąż trwają protesty przeciwko władzy Aleksandra Łukaszenki. Wyraźnie straciły one jednak na dynamice ze względu na nasilające się represje służb bezpieczeństwa – do kolonii karnej wysyła się np. za wykonanie napisu na chodniku. Łukaszenko zaproponował, żeby część uprawnień prezydenta Białorusi przejął Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy – ciało, o którym obecna białoruska konstytucja nie wspomina. Czy za naszą wschodnią granicą odbędzie się kontrolowany transfer władzy?

Aby otrzymywać co tydzień pełny Kresowy Przegląd Tygodnia na swoją skrzynkę mailową zapisz się w poniższym formularzu:

Białoruś

Mińska milicja poinformowała w niedzielę o zatrzymaniu ponad 300 osób biorących udział w demonstracjach przeciwko władzy Aleksandra Łukaszenki. Jej zdaniem na ulice białoruskiej stolicy w niedzielę wyszło tylko maksymalnie 800 osób. Jak wynika z doniesień portalu Tut.by, zwolennicy opozycji demonstrowali w mniejszych grupach w różnych rejonach Mińska a funkcjonariusze służb bezpieczeństwa rozpraszali je i dokonywali zatrzymań. Osobliwością dzisiejszych wydarzeń w Mińsku było to, że po raz pierwszy od wyborów 9 sierpnia sprawnie działał internet, a stacje metra nie zostały zamknięte. Wieczorem niektórzy mieszkańcy Mińska ponownie wyszli na ulice, najczęściej z biało-czerwono-białymi flagami na tzw. akcje solidarnościowe. Centrum obrony praw człowieka „Wiasna” ustaliło dotąd 258 nazwisk zatrzymanych w niedzielę na całej Białorusi.

We wtorek sąd rejonu frunzeńskiego w Mińsku skazał dwoje ludzi, którzy na chodniku w pobliżu miejsca śmierci jednego z uczestników białoruskich protestów wykonali napis „Nie zapomnimy”. Maksim Pawliuszczik dostał dwa lata w kolonii karnej o zwykłym reżimie a Maria Bobowicz – 18 miesięcy ograniczenia wolności. Oskarżono ich o to, że „działając w grupie osób… zbezcześcili budowlę cynicznymi napisami”, czym doprowadzili do powstania szkód majątkowych „na dużą skalę”. Początkowo miński zarząd dróg twierdził, że doszło do szkody w kwocie ponad 10 tys. rubli (ok. 14 tys. złotych), ale później zmniejszył roszczenia do 211 rubli (ok. 300 złotych). W związku z tym adwokaci oskarżonych wnioskowali o zmianę zarzutów, lecz sąd oddalił ich wniosek.

Aleksandr Łukaszenko zaproponował we wtorek, by część uprawnień prezydenta Białorusi przejął Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy – ciało, o którym obecna białoruska konstytucja nie wspomina. Łukaszenko mówił, że Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy odbędzie się pod koniec stycznia, a jego porządek obrad zostanie opracowany po Bożym Narodzeniu. Jako jego główny cel wskazał zatwierdzenie planu pięcioletniego oraz zajęcie się sprawą reformy konstytucyjnej. Zdaniem Białoruskiego przywódcy Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy powinien stać się organem konstytucyjnym, a jego członkowie powinni być wybierani na pięcioletnią kadencję. Ma przed nim odpowiadać kierownictwo parlamentu, ministrowie i gubernatorzy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Na Łukaszenkę spadły tymczasem kolejne sankcje ze strony Zachodu. W piątek szwajcarski rząd poinformował o zamrożeniu wszystkich aktywów finansowych prezydenta Białorusi. Wcześniej Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) nałożył sankcje na władze białoruskiego Narodowego Komitetu Olimpijskiego (NOK), na którego czele stoi Łukaszenko, będący zapalonym kibicem.

Przebywająca na uchodźstwie była kandydatka na prezydenta Białorusi Swietłana Tichanowska oświadczyła w jednym z wywiadów, że widzi siebie w roli białoruskiego przywódcy w okresie przejściowym poprzedzającym wybory prezydenckie. Tichanowska zapowiedziała opublikowanie w ciągu kilku dni projektu reformy konstytucyjnej. Obecny podczas wywiadu doradca polityczny Tichanowskiej Aleksandr Dobrowolski ujawnił, że zaproponowana reforma konstytucyjna będzie szła w kierunku republiki parlamentarno-prezydenckiej, w której „rząd będzie odpowiadał przed parlamentem”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

20 grudnia zacznie obowiązywać na Białorusi zakaz opuszczania terytorium państwa przez lądowe przejścia graniczne. od 1 listopada zakaz wjazdu na terytorium Białorusi przez lądowe przejścia graniczne obowiązuje obywateli innych państw.

Warto odnotować, że w czwartek białoruskie i rosyjskie środki masowego przekazu poinformowały o śmierci Wiaczesłaua Kiebicza. Zmarł on dwa dni po 29 rocznicy podpisania umowy białowieskiej stanowiącej o rozwiązaniu Związku Radzieckiego, której Kiebicz był jednym z sygnatariuszy.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply