Sejm zagłosował za uznaniem “języka śląskiego” za język regionalny. “Przeciwko” było 186 posłów, “za” 236, a 5 wstrzymało się od głosu.

Za projektem opowiedziała się koalicja rządząca i dwóch posłów PiS – Bolesław Piecha i Marek Wesoły. Wniosek Konfederacji o odrzucenie projektu nie zyskał poparcia sejmowej większości.

“Zmiana ustawy to niby tylko kwestia dopisania kilkunastu liter, dwóch wyrazów: język śląski, ale to tak naprawdę zmiana myślenia i funkcjonowania państwa” – stwierdziła poseł KO ze Śląska Monika Rosa podczas dyskusji nad aktem normatywnym.

Ustawa zakłada wpisanie “języka śląskiego” do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugi – obok języka kaszubskiego – jako język regionalny. Otwiera to drogę do wprowadzenia dobrowolnych zajęć z “języka śląskiego” w szkołach czy montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie ponad 20 proc. mieszkańców deklaruje posługiwanie się tym “językiem”.

Na bazie nowych przepisów rząd będzie dofinansowywał z podatków działania w zakresie zachowania “języka śląskiego”. Do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych zostanie wprowadzonych dwóch przedstawicieli populacji posługującej się “językiem śląskim”.

Z ostatniego spisu powszechnego z roku 2021 wynika, że 596 224 osób zadeklarowało “narodowość śląską”, w tym 236 588 jako pierwszą, a 187 372 jako jedyną. Posługiwanie się “językiem śląskim” w kontaktach domowych potwierdziło 467 145 osób, a spośród nich 54 957 jako jedynego.

Jak informowaliśmy, w marcu br. poseł Konfederacji Roman Fritz w Sejmie po śląsku przekonywał, że “język śląski” nie istnieje. “Po kiego pierona Ślonzokom ktoś chce naciepać nauka jakiejś jednyj sztucznyj wymyślonej godki?” – pytał.

Poseł powołał się na słowa profesora Jana Miodka: “Nie ma ani jednej cechy strukturalnej, która różniłaby dialekt śląski od dialektu wielkopolskiego czy małopolskiego. Polszczyzna śląska to archaiczna forma regionalna mowy polskiej. Proszę ode mnie nie wymagać udowodnienia, że może śląszczyzna jest odrębnym językiem, nie żądać jej kodyfikacji, bo to jest nonsens. Naiwność połączona z fanatyzmem, panie Kohut” – mówił zwracając się do europosła wybranego z list Wiosny Roberta Biedronia.

“Jest kilkanaście, a może kilkadziesiąt śląskich gwar języka polskiego” – przekonywał.

“Po kiego pierona Ślonzokom ktoś chce naciepać nauka jakiejś jednyj sztucznyj wymyślonej godki? Ktoś wbrew historycznej i naukowej prawdzie dostał zadanie spotrzebować jakieś emocjonalne resentymenty na rzecz politycznego kapitału. Do autorów projektu: skończcie fandzolić, wyciepcie swoje graczki na hasiok, bo nieładnie się bawicie moi drodzy. Wniosek? Język śląski nie istnieje, nie ma takiego zwierzoka” – podsumował.

Przypomnijmy, że w styczniu posłowie KO złożyli w Sejmie projekt ustawy o nadaniu gwarze śląskiej statusu języka regionalnego. Lider KO, obecny premier Donald Tusk, zapowiadał to podczas kampanii wyborczej.

Projekt ustawy wywołał falę komentarzy w przestrzeni publicznej. “To jest gwara, dialekt, a nie ‘język’. Poznaniacy mają podobne odmienności, ale nikomu tu do pustego nawet łba nie przychodzi pomysł uznania tej gwary miejskiej za jakiś osobny język” – skomentował sprawę na platformie X profesor Stanisław Żerko – polski historyk i niemcoznawca.

Z kolei Szczepan Twardoch, publicysta tworzący m.in. w gwarze śląskiej oświadczył, że “to dopiero początek”. “Naszym wspólnym celem jest uznanie Śląsków za mniejszość etniczną, tym niemniej również w tym ograniczonym wymiarze, jeśli ustawa ta wejdzie w życie, będzie to wydarzenie historycznie bezprecedensowe” – stwierdził.

O to, by śląski stał się drugim po kaszubskim, formalnie uznanym w Polsce językiem regionalnym, starają się od lat środowiska ślązakowskie, uzurpujące sobie prawo do występowania w imieniu wszystkich Ślązaków. W takiej sytuacji, zgodnie z polskim prawem musiałyby zostać wyasygnowane fundusze m.in. na śląską edukację regionalną, działalność kulturalną i artystyczną, a także tworzenie śląskich programów telewizyjnych i audycji radiowych oraz ochronę miejsc związanych ze śląską kulturą. Zależy na tym przede wszystkim ślązakowcom, którzy nie ukrywają, że widzą w tym możliwość promowania swojej narracji regionalnej i retoryki, kształtowanej w opozycji do Polski i polskości.

Kresy.pl / dorzeczy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply