W czwartek przed sądem w Kolonii rozpoczął się proces, który państwu niemieckiemu wytoczył 82-letni Hermann Ludeking porwany i zniemczony podczas II wojny światowej.
Hermann Ludeking w 1942 roku, jako 6-letni Roman Roszatowski z Łodzi został porwany przez Niemców i przymusowo trafił do niemieckiego domu dziecka w Kohren-Sahlis w Saksonii. Stamtąd trafił do niemieckiej rodziny, której członkowie należeli do nazistowskich organizacji. Zmieniono mu imię i nazwisko na Hermann Ludeking .
Ofiara prowadzonej przez III Rzeszę masowej germanizacji postanowiła na drodze prawnej dochodzić swoich praw do odszkodowania.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niemcy przyznały Żydom odszkodowanie za masakrę z 1941 r. w Rumunii
Niemieckie media wskazują, że wyrok jaki zapadnie w tym procesie będzie precedensem. W przypadku uznania przez sąd roszczeń pozywającego, o odszkodowania starania rozpoczną inni poszkodowani. Według historyków ofiarami porwań i przymusowej germanizacji uległo ponad 200 tys. dzieci z Europy Środkowej i Wschodniej.
Rząd niemiecki do dzisiaj nie chce wypłacać tej grupie poszkodowanych wypłacania jakichkolwiek odszkodowań. Federalne ministerstwo finansów wydało w 2014 roku decyzję, zgodnie z którą nie będzie wspierać indywidualnych odszkodowań tej grupy osób.
CZYTAJ TAKŻE: Niemiecki rząd wypłaci algierskim Żydom odszkodowania za działania Francji
Kresy.pl / interia.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!