Kuwejt dał ambasadorowi Iranu Alirezowi Enajatowi 45 dni na opuszczenie terytorium swojego kraju – podała irańska agencja prasowa ISNA.
Agencja ISNA podała: Pod naciskiem saudyjskiej polityki interwencjonistycznej oraz bezpodstawnych oskarżeń wobec Iranu o ingerowanie (…) Kuwejt ogłosił, że Alireza Enajati, irański ambasador w Kuwejcie, musi wyjechać w ciągu 45 dni.
Wcześniej władze Kuwejtu zażądały od władz Iranu, aby ambasada w tym kraju zmniejszyła personel dyplomatyczny, a także zamknęła niektóre biura na terenie Kuwejtu.
Według kuwejckiej agencji prasowej, Kuwejt podjął decyzję z powodu rozbicia komórki terrorystycznej, której władze tego kraju zarzucają kontakty z Iranem i Hezbollahem, radykalną organizacją szyicką z swoją bazą w Libanie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Iran oskarżył Arabię Saudyjską o dzisiejszy zamach w Teheranie
W zeszłym roku podczas procesu członków “komórki Abdali” kuwejcki sąd skazał jednego Irańczyka i grupę Kuwejtczyków za szpiegostwo na rzecz Iranu i powiązania z Hezbollahem.
Wzrost napięcia między szyickim Iranem, a rządzonymi przez sunnickie elity państwami Zatoki Perskiej został spowodowany przez kryzysu dyplomatycznego między Arabią Saudyjską i Iranem. Wybuchł on na początku stycznia 2016 roku po wykonaniu kary śmierci w Arabii Saudyjskiej wpływowego szyickiego duchownego Nimra al-Nimra.
Z powodu tej egzekucji demonstranci w Iranie zaatakowali saudyjską ambasadę i konsulat. Arabia Saudyjska w odpowiedzi zerwała stosunki dyplomatyczne z Teheranem.
kresy.pl / rp.pl / reuters.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!