Estońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie podało powodów dla których kraj muszą opuścić konsul generalny Federacji Rosyjskiej w Narwie Dmitrij Kazionnow i konsul Siergiej Surgajew.

Wiadomość została potwierdzona przez rzeczniczkę estońskiego MSZ Sandrę Kamiłową. Urzędniczka odmówiła skomentowania decyzji. Sprawy nie komentuje również ambasada Rosji w Tallinnie.

Rosyjskie MSZ w reakcji na wydalenie obydwu dyplomatów pracujących w konsulacie generalnym Federacji Rosyjskiej w Narwie w północno-wschodniej Estonii ogłosiło, że jest to kolejny nieprzyjazny i niczym nieumotywowany akt, który nie pozostanie bez odpowiedzi – podała rosyjska agencja prasowa TASS.

ZOBACZ TAKŻE: Estoński wywiad: agentki Rosji mogą prowokować żołnierzy NATO do bójek w barach

Leżąca przy granicy z Rosją Narwa jest zamieszkana w znacznej większości przez Rosjan, a Estończycy stanowią jedynie 4 procent mieszkańców tego miasta.

kresy.pl / rp.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply