Zmarł Mirosław Rowicki, założyciel i wydawca Kuriera Galicyjskiego, największej polskiej gazety na Ukrainie

9 lipca 2020 roku zmarł Mirosław Rowicki, odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, działacz Solidarności, założyciel i wydawca „Kuriera Galicyjskiego”.

Jak poinformował Serwis Rzeczypospolitej Polskiej, w czwartek 9 lipca zmarł Mirosław Rowicki, założyciel i wydawca Kuriera Galicyjskiego, działacz Solidarności, odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Zobacz też: Ministerstwo Kultury odnowiło 1300 mogił Polaków na Białorusi, Litwie i Łotwie, resort zapowiada kontynuację programu

Z ogromnym żalem informujemy o śmierci Mirosława Rowickiego, odznaczonego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, działacza Solidarności, którego represjonowały w latach 80. władze komunistyczne, założyciela i redaktora naczelnego dwutygodnika „Kuriera Galicyjskiego”, największej polskiej gazety na Ukrainie. Mirosław Rowicki był inspiratorem wielu działań na rzecz dialogu i służących zbliżeniu Polski i Ukrainy, w tym spotkań w Jaremczu tradycyjnie gromadzących polityków i dyplomatów, a także naukowców, dziennikarzy i analityków obu krajów – poinformowała we wpisie na stronie Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Kijowie.

Wyrazy współczucia Bliskim oraz wszystkim znającym Mirosława Rowickiego złożyła Konsul Generalna Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie Eliza Dzwonkiewicz.

Z wielkim żalem żegnamy wspaniałego człowieka i przyjaciela Lwowa, założyciela i wydawcę „Kuriera Galicyjskiego”. Osobę szlachetną, życzliwą, o ogromnym sercu Mirosława Rowickiego – poinformowała administracja konsulatu we Lwowie.

Mirosław Rowicki cieszył się autorytetem wśród Polaków na Ukrainie, w środowiskach ukraińskich i w Polsce. Posiadał wyjątkowy dar zjednywania osób o odmiennych poglądach i nie odmawiał nikomu uwagi, nawet jeżeli z kimś się nie zgadzał. Z każdym rozmawiał, nie odtrącał nikogo. Czasem nawet niektórzy wykorzystywali Jego dobroć – poinformowała redakcja Kuriera Galicyjskiego.

Mirku, Twoje dzieło to nie tylko czasopismo, portal internetowy, czy nagrania wideo i audio. To zapis życia Polaków we Lwowie i na Ukrainie. Dzięki Tobie powstawał i powstaje dokument dla nas i dla potomnych. Postaramy się kontynuować rozpoczętą przez Ciebie pracę! – zakończyła redakcja.

Kresy.pl/Gov.pl/Kurier Galicyjski