W niedzielę na Litwie odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Zwycięstwo odniosła urzędująca głowa państwa – Gitanas Nausėda.

Urzędujący prezydent, poparty przez Litewską Partię Socjaldemokratyczną (LSDP) i Partię Regionów (LRP) otrzymał 74,43 procent głosów. Jego rywalka, urzędująca premier Ingrida Šimonytė, zdobyła poparcie 24,06 proc. wyborców – podała Generalna Komisja Wyborcza (GEC), po podliczeniu głosów we wszystkich 1 895 lokalach wyborczych.

Lokale wyborcze na całej Litwie zostały zamknięte w niedzielę o godzinie 20:00. Frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich wyniosła 49,61 proc.

“Naród litewski dał mi ogromny mandat zaufania i doskonale zdaję sobie sprawę, że będę musiał go pielęgnować” – oświadczył Nausėda w rozmowie z dziennikarzami. “Teraz, mając pięcioletnie doświadczenie, wierzę, że będę mógł właściwie wykorzystać ten klejnot, przede wszystkim dla osiągnięcia celów związanych dobrobytem całego narodu litewskiego” – dodał.

“Chciałabym pogratulować prezydentowi-elektowi Litwy” – przekazała z kolei urzędująca premier Ingrida Šimonytė. Podkreśliła, że w poniedziałek wróci do pracy na stanowisku premiera.

W odbywającej się w połowie maja pierwszej turze wyborów prezydenckich na Litwie Nausėda otrzymał 43,95 proc., a Šimonytė zdobyła drugie miejsce z wynikiem 20,05 proc. głosów. Trzecie miejsce w pierwszej turze zajął kandydat niezależny, prawnik i wykładowca popierany przez kilka mniejszych partii centrowych i centroprawicowych, Ignas Vėgėlė, którego wskazało 12,3 proc. głosujących.

Zobacz także: Nausėda: Strategiczny cel to “więcej Polski na Litwie”

delfi.lt / lrt.lt / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply