Wiceprezydent Aleksandar Vulin powiedział, że Serbia nie nałoży sankcji gospodarczych na Rosję. “Serbia jest niepodległym i wolnym krajem, czego nie można powiedzieć o większości członków UE” – oznajmił polityk.

Wiceprezydent Aleksandar Vulin poinformował, że Bruksela chciała, aby Belgrad nałożył sankcję gospodarcze na Rosję. Polityk oświadczył, że był to jeden z warunków, który otworzyłby nową drogę w rozmowach akcesyjnych do UE. Dodał, że “pożegnanie z naszym najstarszym przyjacielem” pociągnęłoby za sobą szereg kolejnych nacisków.

„Wymóg nałożenia sankcji na Rosję został dodany do brudnej listy warunków, jakie Serbia musi spełnić, aby zostać członkiem UE. W zamian za pożegnanie z naszym najstarszym przyjacielem otworzyliby dla nas jakiś rozdział, natomiast w dalszej części innego rozdziału będzie na nas czekał wymóg zniesienia Republiki Serbskiej (jednostka autonomiczna w ramach Bośni i Hercegowiny – przyp. red.), a kiedy zgodzimy się, że nastąpi 35. rozdział wymagający uznania tak zwanego Kosowa” – oświadczył Aleksandar Vilun.

Czytaj: Vucić wieszczy rozszerzenie wojny rosyjsko-ukraińskiej na inne kraje. „Jesteśmy trzy, cztery miesiące od wielkiego starcia”

Wiceprezydent oświadczył również, że “Serbia jest niepodległym i wolnym krajem, czego nie można powiedzieć o większości członków UE”. Zaznaczył ,ze dzięki temu Belgrad nie nałoży sankcji Rosję oraz”nie straci przyjaciela, który jest od wieków u boku Serbii”.

tass.com/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply