Konwencja stambulska ma bardziej uniwersalny charakter; trzeba wyważyć za i przeciw, aczkolwiek są wątpliwości dotyczące warstwy aksjologicznej – oświadczył we wtorek szef resortu spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Dodał, że w opisywanej sprawie trwa dyskusja w rządzie.

Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz oświadczył we wtorek, że konwencja stambulska ma bardziej uniwersalny charakter; trzeba wyważyć za i przeciw, aczkolwiek są wątpliwości dotyczące warstwy aksjologicznej – podaje Polska Agencja Prasowa (PAP). Podkreślił, że w opisywanej sprawie trwa dyskusja w rządzie.

Podczas konferencji prasowej w Lublinie po spotkaniu z szefami MSZ Ukrainy i Litwy, Czaputowicz został zapytany o kwestię konwencji stambulskiej. “Myślę, że to będzie decyzja całego rządu. Zobaczymy jaka to będzie decyzja. Odpowiednie ministerstwa tutaj są za to odpowiedzialne. MSZ oczywiście będzie prowadził to, co do niego należy, czyli te sprawy formalne, ale to nie jest decyzja MSZ, jest to decyzja rządu” – powiedział.

Podkreślił, że sprawa konwencji jest szeroko komentowana za granicą. Wyraził opinię, że racje leżą po obydwu stronach. “Są pewne – moim zdaniem – wątpliwości dotyczące interpretacji pewnych wartości – na co zwraca uwagę część opinii publicznej w Polsce i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro” – powiedział szef MSZ.

Powiedział, że w Polsce prawo w zakresie, który obejmuje konwencja, jest dobre. “W niektórych państwach nie jest tak dobrze, jeżeli chodzi o prawa kobiet” – dodał. Wyraził opinię, że konwencja odgrywa tutaj pewną rolę.

“Czasami się przystępuje do konwencji, i takich konwencji jest wiele jak np. Karta praw człowieka, nie dlatego, że się ma jakieś rozwiązania krajowe wątpliwe, tylko dlatego, żeby upowszechnić pewne standardy. Tutaj też mamy do czynienia z konwencją, która przybiera bardziej uniwersalny charakter. Trzeba wyważyć za i przeciw. Aczkolwiek – jak powiedziałem – też te wątpliwości zgłaszane do tej warstwy aksjologicznej są uzasadnione. Dyskusja trwa, zobaczymy jaka będzie decyzja rządu” – oświadczył.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak pisaliśmy, szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował w poniedziałek o skierowaniu do resortu rodziny wniosku o podjęcie prac nad wypowiedzeniem konwencji stambulskiej.

Ziobro podkreślił, że wniosek w tej sprawie został przekazany do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które dysponuje kompetencjami do przygotowania wniosku o wypowiedzenie konwencji. Podawaliśmy, że Ziobro zapowiedział taki krok w sobotę.

Wyraził wówczas opinię, że w tzw. konwencji stambulskiej nie ma żadnych rozwiązań w zakresie ochrony kobiet przed przemocą, których Polska by nie spełniała. Zaznaczył, że w niektórych obszarach polskie standardy są nawet wyższe. Motywując decyzję w kwestii wypowiedzenia konwencji zwrócił uwagę, że są w niej zawarte zapisy „o charakterze ideologicznym, których nie akceptujemy i uważamy za szkodliwe”.

Ziobro odniósł się m.in. do zapisów mówiących o „konstruowaniu tzw. płci społeczno-kulturowej w opozycji do płci biologicznej”. Kolejnym elementem konwencji, który skrytykował Ziobro jest promowanie zmian społeczno-kulturowych, w zakresie rodzinnych związków, m.in. poprzez związki w obszarze LGBT. W jego opinii zapisy konwencji dają także podstawę do „kwestionowania jako takiej religii i tradycji czy zwyczajów – jako jednych z wiodących przyczyn przemocy domowej czy przemocy wobec kobiet”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zwracaliśmy już uwagę, że Polska nie jest jedynym państwem, które sprzeciwia się zapisom konwencji. Spośród państw Unii Europejskiej, konwencja nie została ratyfikowana przez Węgry, Bułgarię, Czechy, Słowację, Litwę, Łotwę, a także, nienależącą już do UE, Wielką Brytanię.

W poniedziałek rzecznik Komisji Europejskiej Adalbert Jahnz oświadczył, że „przystąpienie Unii Europejskiej do konwencji stambulskiej dotyczącej zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej pozostaje priorytetem”. Przedstawiciele organów UE uważają, że deklaracje o chęci wystąpienia z konwencji stambulskiej ze strony któregokolwiek  państwa UE są „niepokojące”.

Taką opinię wyraziła w niedziele wieczorem na Twitterze unijna komisarz ds. równości Helena Dalli.

Nie tylko przedstawiciele Unii Europejskiej komentowali zapowiedzi chęci wystąpienia z konwencji przez Polskę. W niedzielę informowaliśmy, że sekretarz generalna Rady Europy Marija Pejčinović Burić wyraziła opinię, że Polska nie powinna wycofywać się z konwencji stambulskiej. „Wyjście z niej byłoby godne ubolewania i stanowiłoby wielki krok wstecz, jeśli chodzi o ochronę kobiet przed przemocą w Europie” – oświadczyła.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak podawał portal Polonia Christiana, Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, zwana potocznie konwencją stambulską lub konwencją antyprzemocową, pod płaszczykiem zwalczania przemocy wobec kobiet, promuje ideologię gender. Konwencja wprowadza rozgraniczenie pomiędzy płcią biologiczną (sex) a płcią społeczno-kulturową (gender) jako pierwszy dokument tej rangi. Polska ratyfikowała konwencję w 2015 roku.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wcześniej pisaliśmy, że mimo działań i deklaracji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ze strony PiS płyną kolejne sygnały świadczące, że partia rządząca nie podchodzi entuzjastycznie do propozycji wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej.

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel powiedział w poniedziałek w Polskim Radiu 24, że decyzja w sprawie wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej jeszcze nie zapadła i trwają w tej sprawie analizy. „Powiedziałbym, że wzmożenie emocjonalne niektórych środowisk jest zdecydowanie zbyt wczesne” – mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.

pap / wnp.pl / kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply