W Kirgistanie nadal niespokojnie

Podczas zamieszek w Biszkeku w Kirgistanie zginęło 65 osób, około 400 jest rannych. Takie informacje podało ministerstwo zdrowia Kirgistanu, na które powołuje się miejscowa agencja informacyjna AKIpress.

Prezydent Kurmanbek Bakijew prawdopodobnie udał się do miasta Osz na południu kraju, gdzie ma swoich zwolenników. Świadkowie podają, że Kurmanbek Bakijew, którego rezygnacji domaga się opozycja, przebywa w swej głównej rezydencji w mieście Osz. Kurmanbek Bakijew widziany był późnym wieczorem na lokalnym lotnisku. Według rosyjskich mediów może to oznaczać, że konflikt w Kirgistanie jeszcze się nie zakończył.

W Osz wprowadzono specjalne środki bezpieczeństwa, gdyż w mieście planowana jest demonstracja. Nie wiadomo jednak, czy manifestować mają przeciwnicy, czy zwolennicy Bakijewa.

Od dwóch dni w Kirgistanie dochodzi do protestów organizowanych przez opozycję. Jej przedstawiciele poinformowali, że rząd podał się do dymisji. Opozycja powołała rząd zaufania narodowego, na czele którego stanęła Roza Otunbajewa, liderka opozycyjnej Partii Socjaldemokratycznej. Otunbajewa wezwała demonstrantów do zachowania spokoju.

Opozycja, która przejęła wczoraj władzę próbuje zapanować nad nastrojami społecznymi. Roza Otunbajewa wezwała prezydenta Kurmanbeka Bakijewa do rezygnacji. Zapowiedziała też, że stanie na pół roku na czele rządu tymczasowego, którego celem będzie opracowanie projektu nowej konstytucji oraz przygotowanie wyborów prezydenckich.

Została wprowadzona godzina policyjna. Mimo to w stolicy kraju – Biszkeku nadal jest niespokojnie. Dochodzi do przypadków podpaleń samochodów i plądrowania sklepów. Spalone zostały trzy domy należące do rodziny dotychczasowego przywódcy kraju.

Rosyjskie władze oświadczyły, że wydarzenia w tej poradzieckiej republice są jej wewnętrzną sprawą.

IAR/Kresy.pl

Zobacz też:

Kirgistan: prezydent uciekł, opozycja przejęła władzę

Stan wyjątkowy w Kirgistanie


0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply