Zamiast jak dotąd fizycznie tłoczyć „rewersowany” gaz do Polski i z powrotem, od teraz Ukraina zostawia sobie część surowca kupionego przez Polskę od Rosji. W ten sposób, poprzez wirtualny rewers, Ukraina może komercyjnie importować do 9 mln m3 gazu na dobę, albo 3,3 mln m3 z polskiego terminala w Świnoujściu.

Serhij Makohon, szef państwowej spółki Operator Systemu Transportu Gazu Ukrainy (Operator HTS) poinformował w piątek o uruchomieniu wirtualnego rewersu gazu z Polski, co wcześniej, w ramach poprzedniej umowy o tranzycie rosyjskiego gazu z Gazpromem, było niemożliwe. Umożliwiło to też podpisanie przez Operatora HTS 1 stycznia br. bezpośrednich umów z operatorami z sąsiednich krajów należących do Unii Europejskiej, „opartych na europejskim podejściu i zasadach”.

Tzw. wirtualny rewers polega na tym, że Ukraina pozostawia sobie część zakupionego od Polski gazu, który nasz kraj wcześniej nabył od Rosji. Makohon wyjaśnił, że wcześniej konieczny był fizyczny rewers gazu. Musiał on być wcześniej tłoczony do Polski przez punkt wejścia Drozdowicze, a dopiero później mógł zostać przesłany Ukraińcom z powrotem, przez interkonektor w Hermanowicach.

„Dziś, nowe możliwości są aktywnie wykorzystywane przez ukraińskie podmioty. Przykładowo, już rozpoczęły się dostawy gazu z Polski z wymianą (wirtualnym rewersem) poprzez gazową stację pomiarową Drozdowicze” – poinformował szef Operatora HTS. Wyjaśnił, że gdy przychodzi zamówienie na tranzyt gazu z Rosji do Polski, np. 9 mln metrów sześciennych dziennie, a jednocześnie jest zamówienie na import 2 mln metrów sześciennych gazu z Polski, to oznacza to, że faktycznie tylko 7 mln metrów sześciennych surowca jest fizycznie przesyłane przez granicę polsko-ukraińską.

Wcześniejszy, fizyczny rewers gazu z Polski na Ukrainę wymagał pompowania surowca, co generowało koszty. Ponadto, był on ograniczony przez techniczne zdolności rurociągu w Hermanowicach.

„Teraz nie ma takich restrykcji i jesteśmy w stanie przez wirtualny rewers importować cały wolumen gazu, który fizycznie płynie z Ukrainy do Polski (teraz to 9 mln metrów sześciennych dziennie, podczas gdy tranzyt do Polski w ubiegłym roku wynosił średnio 12 mln metrów sześciennych)” – poinformował Makohon. Dodał, że import gazu z Polski dotyczy też surowca przesyłanego z terminalu LNG w Świnoujściu. Ukraina spodziewa się też rychłego uruchomienia wirtualnego rewersu gazu ze Słowacją i Węgrami.

„Komercyjnie Ukraina może importować drogą wirtualnego rewersu do 9 mln metrów sześciennych gazu na dobę albo 3,3 mln metrów sześciennych gazu z polskiego terminala” – zaznaczył szef Operatora HTS. Według niego, Ukraina gotowa jest kupować od Polski do 6,6 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Na razie jednak Polska, „przed zakończeniem szeregu prac w swoim systemie przesyłowym może dostarczyć fizycznie tylko 2 mld metrów sześciennych”.

Obecnie wirtualny rewers gazu z Polski na Ukrainę wynosi 5,5 mln metrów sześciennych na dobę. Z kolei tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę do Polski to 9,1 mln metrów sześciennych na dobę, stąd fizycznie do naszego kraju trafi tylko 3,6 mln metrów sześciennych. Jeszcze latem ub. roku maksymalne możliwości techniczne importu na Ukrainę z Polski wynosiły 4,3 mln metrów sześciennych na dobę. „Teraz takich ograniczeń już nie ma” – podsumował Makohon.

W ubiegłym roku Ukraina zwiększyła swój import gazu ziemnego o 34,4 proc., czyli o 3,65 mld metrów sześciennych, do poziomu 14,25 mld metrów sześciennych.

Jak informowaliśmy, wcześniej Makohon deklarował, że Ukraina może rocznie importować z Polski 6,6 miliarda metrów sześciennych gazu, a kolejne 3,2 miliarda metrów sześciennych może otrzymać od Polski w ramach wirtualnego rewersu. „6,6 miliarda metrów sześciennych to nawet więcej niż obecna pojemność terminalu LNG w Świnoujściu (5 miliardów metrów sześciennych). Przy całkowitym zapotrzebowaniu na import wynoszącym 8–9 miliardów metrów sześciennych, obecna zdolność pokrywa do 80% całkowitego importu” – twierdził Makohon.

Jak pisaliśmy, w pierwszych 8 miesiącach 2019 roku Ukraińcy sprowadzili łącznie 9,603 mld metrów sześciennych gazu ziemnego przy czym najwięcej, to jest 5,966 mld m sześć. ze Słowacji. Na drugim miejscu wśród państw, z których Ukraina importowała gaz, znalazły się Węgry z 2,676 mld m sześć gazu. Był to głównie rosyjski gaz sprowadzany rewersem. Trzecie miejsce wśród ukraińskich dostawców zajęła Polska. Ukraina kupiła od naszego państwa w omawianym okresie 960 mln m sześc. surowca.

PRZECZYTAJ: Ukraina zwiększyła import gazu z Polski

Unian / forsal.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply