Ukraińska prokuratura sprawdza „masowe wydawanie” węgierskich, rumuńskich, polskich i rosyjskich paszportów obywatelom Ukrainy, m.in. na zachodzie kraju. Sąd umożliwił śledczym dostęp m.in. do dokumentów Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.

Generalna Prokuratura Ukrainy prowadzi dochodzenie ws. „masowego wydawania” węgierskich, rumuńskich, polskich i rosyjskich paszportów obywatelom Ukrainy z zachodniej części kraju oraz z części Donbasu pozostającej pod kontrolą separatystów. Kijowski sąd umożliwił dostęp do oryginalnych, tajnych dokumentów Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony prokuraturze wojskowej.

Przeczytaj: MSZ Ukrainy: Węgry wydały na Zakarpaciu ponad 100 tys. paszportów

Czytaj również: Ukraina zapowiada konsultacje z Węgrami ws. wydawania węgierskich paszportów mieszkańcom Zakarpacia

Zobacz: Zakarpacie: posiadacze węgierskiego obywatelstwa trafili na listę „wrogów Ukrainy”

Na mocy decyzji sądu, ukraińska prokuratura wojskowa uzyska dostęp do dokumentów przychodzących i wychodzących z ministerstwa obrony, straży granicznej, wywiadu zagranicznego, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, MSW i innych organów państwowych. Dotyczy to dokumentów z okresu od 7 kwietnia do 26 września br. Sprawdzane będą także dokumenty Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony do kancelarii prezydenta, Rady Ministrów i centralnych organów władzy wykonawczej oraz organów ścigania.

Jak zaznaczają ukraińskie media, prokuratura jest zainteresowana dokumentami dotyczącymi „masowego wydawania paszportów”. Śledczy interesują się też poleceniem Rady Bezpieczeństwa ws. przeprowadzenia badań i analizy wydawania paszportów innych krajów, pisemnymi pozwoleniami i protokołami z sesji.

Od decyzji sądu w tej sprawie nie ma apelacji. Jeśli zobowiązani nie wywiążą się z nałożonych obowiązków, Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony zostanie przeszukana.

We wtorek w rozmowie z jednym z ukraińskich portali, były gubernator obwodu zakarpackiego, Hennadij Moskal powiedział, że Ukraina powinna pozwolić swoim obywatelom na posiadanie drugiego paszportu, gdyż podwójne obywatelstwo otwiera dla kraju „nowe perspektywy”. Jego zdaniem, powinno to dotyczyć jednak tylko krajów członkowskich Unii Europejskiej, a nie Rosji, Białorusi czy Kazachstanu. „Paszport nie jest zagrożeniem, jeśli jest się członkiem UE” – powiedział Moskal. Zwrócił przy tym uwagę, że na paszportach krajów członkowskich Unii to ona jest na pierwszym miejscu, a nazwa kraju poniżej.

Rok temu ukraińskie media ujawniły, że w węgierskim konsulacie w Berehowie na Zakarpaciu, mieszkańcy tego regionu, licznie zamieszkiwanego przez Węgrów, otrzymują węgierskie paszporty i składają przysięgę na wierność Węgrom. Ujawniono ukryte nagranie z takiej uroczystości, co wywołało poruszenie w ukraińskich mediach oraz oburzenie wśród polityków ówczesnego obozu rządzącego, szczególnie szefa MSZ Pawło Klimkina. Widać też na nim, jak węgierski dyplomata przykazuje nowym obywatelom Węgier, żeby nie ujawniali tego faktu ukraińskim władzom. Berehowo to najbardziej węgierskie z wszystkich miast Zakarpacia. Sprawa nabrała wymiaru afery międzynarodowej, a Węgry i Ukraina wzajemnie wydaliły dyplomatów.

112.ua / Unian / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply