Myśliwce MiG-29 od zachodnich partnerów wzmocnią możliwości obronne Ukrainy, ale nie zabezpieczą jej przed rosyjskimi atakami z powietrza – uważa rzecznik ukraińskich sił powietrznych.

W piątek rzecznik ukraińskich sił powietrznych, płk Jurij Ihnat skomentował zapowiedzi państw zachodnich w kwestii dostarczenia Ukrainie myśliwców MiG-29. Uważa, że maszyny te wzmocnią możliwości obronne Ukrainy, ale nie zabezpieczą jej przed rosyjskimi atakami z powietrza.

„To wzmocni nasze możliwości, samoloty wykonują szereg funkcji: patrolowanie przestrzenie powietrznej Ukrainy, osłona myśliwska (osłaniają grupy uderzeniowe samolotów szturmowych i bombowców), samoloty typu MiG-29 zadają też uderzenia rakietami antyradarowymi HARM na systemy obrony powietrznej przeciwnika, a podczas zmasowanych ataków rakietowych próbują nawet przechwytywać rakiety manewrujące i drony-kamikadze Shahed” – powiedział Ihnat.

„Ale od razu zaznaczę, że dysponujemy radziecką techniką, a właśnie te MiGi nie są efektywną bronią przeciw broni terroru. Ich przestarzałe pociski, radary i pokładowa stacja radiolokacyjna samolotu nie mogą być zbyt skuteczne” – podkreślił.

Przedstawiciele Sił Powietrznych Ukrainy przekonują, że aby pokonać rosyjskiego agresora, Ukraina naprawdę potrzebuje wielozadaniowych, nowoczesnych zachodnich samolotów czwartej generacji, takich jak F-16.

Jak pisaliśmy, rząd Słowacji zdecydował o wysłaniu Ukrainie 13 poradzieckich myśliwców MiG-29. O decyzji słowackiego rządu poinformował w piątek premier Eduard Heger.

Dodajmy, że Słowacja spodziewa się uzyskania od sojuszników około 900 mln euro odszkodowania za myśliwce, które przekaże Ukrainie.

Przypomnijmy też, że w czwartek prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że w najbliższych dniach Polska przekaże Ukraińcom cztery myśliwce MiG-29. Wyjaśnił, że inne będą wysyłane na Ukrainę sukcesywnie, ponieważ są serwisowane i przygotowywane.

W czwartkowym wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej rzecznik rządu Piotr Müller przekonywał, że przekazanie Ukrainie samolotów bojowych MiG-29 nie osłabi bezpieczeństwa Polski. Dodał też, że w ramach unijnej polityki Polska otrzymuje także rekompensaty za sprzęt dostarczony Ukrainie. Według rzecznika „Polska jest następna w kolejce”.

Jak pisaliśmy, we wtorek premier Mateusz Morawiecki został zapytany na konferencji prasowej o deklarację prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie myśliwców MiG-29 dla Ukrainy. „To może nastąpić w ciągu najbliższych czterech-sześciu tygodni” – odpowiedział.

Dostarczenie na Ukrainę polskich i słowackich MiG-29 nie wpłynie na wynik specjalnej operacji wojskowej – powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy rosyjskiego prezydenta. Jego zdaniem „kraje te zajmują się w ten sposób utylizacją starego, niepotrzebnego sprzętu”.

pravda.com.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply