Ukraina już w 2022 r. ma dysponować „flotą moskitów”

Według zapowiedzi ministra obrony Ukrainy, od przyszłego roku ukraińska marynarka wojenna miałaby dysponować „flotą moskitów” – małych okrętów nawodnych wyposażonych w rakiety przeciwokrętowe.

W środę podczas konferencji w Wilnie, ukraiński minister obrony Andrij Taran zapowiedział, że najpóźniej w 2020 roku Marynarka Wojenna Ukrainy ma dysponować „flotą moskitów”, czyli małych, nowocześnie uzbrojonych jednostek nawodnych.

„Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale obecnie tworzymy tak zwaną ‘flotę moskitów’” – powiedział Taran. Zaznaczył, że owe „moskity” mają posiadać nowoczesne zdolności bojowe.

„Chciałbym w przyszłym roku zobaczyć przynajmniej rakiety przeciwokrętowe, które zostaną zainstalowane na tych małych okrętach” – zaznaczył.

Ukraiński minister przyznał zarazem, że „to żadna tajemnica, szczególnie dla Rosjan, że faktycznie nie mamy broni, które może powstrzymać atak od strony morza”. Jednocześnie wyraził przekonanie, że nie później niż w przyszłym roku, „z pomocą USA i Wielkiej Brytanii”, Ukraina w ramach „floty moskitów” będzie posiadać „kilka małych okrętów, ale z prawdziwymi zdolnościami bojowymi”.

Taran poinformował też, że w jego resorcie trwają prace nad stworzeniem dodatkowych zdolności bojowych. W tym roku wydano polecenie, żeby wyposażyć Marynarkę Wojenną Ukrainy w nowe systemy rakiet przeciwokrętowych, które mogłyby być wystrzeliwane z wyrzutni na lądzie. Rozwiązywana jest też kwestia tego, jakie pociski rakietowe mają zostać zainstalowane na korwetach budowanych dla Ukraińców w Turcji.

Przeczytaj: Zmiany w planie budowy tureckich korwet Ada dla Ukrainy

Ponadto, ukraiński minister obrony mówił o podejmowaniu prób rozwijania „pewnych zdolności” w zakresie śmigłowców bojowych, które miałyby zostać uzbrojone w nowe rakiety przeciwokrętowe.

Minister nie sprecyzował, jakiego dokładnie rodzaju okręty miał na myśli mówiąc o “moskitach”. W 2017 roku na Ukrainie sformułowano jednak koncepcję stworzenia floty małych, szybkich, zwrotnych i niepozornych okrętów, które mogłyby operować na wodach przybrzeżnych (do 100 mil morskich od brzegu), posiadać zdolności do niszczenia wrogich okrętów nawodnych i podwodnych, oraz obrony ważnej infrastruktury morskiej, baz i portów. Dodatkowo, takie jednostki miałyby ubezpieczać akcje specjalne piechoty morskiej i sił specjalnych.

Na początku lipca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że w 2022 roku USA rozpoczną przekazywanie Ukrainie szybkich kutrów bojowych (łodzi patrolowych) Mark VI. Odpowiednia infrastruktura powstaje już w porcie w Jużnym (ukr. Piwdienne), niedaleko na wschód od Odessy. Rozmieszczono tam już dowództwo dywizjonu okrętów. Bazują tam także dwa kutry patrolowe Island, jakie podarowali Ukraińcom Amerykanie. Mają tam trafić też trzy kolejne jednostki tego typu, obecnie modernizowane w USA.

Przeczytaj: USA dostarczą Ukrainie nowe patrolowce – prace przy budowie ruszają

Czytaj także: Ukraina chce zmodernizować kutry patrolowe od USA, kolejne może otrzymać z amerykańskim uzbrojeniem

W czerwcu pisaliśmy, zgodnie z podpisanym ukraińsko-brytyjskim memorandum, Wielka Brytania będzie m.in. wspierać budowę okrętów wojennych i baz dla marynarki wojennej Ukrainy

Przypomnijmy, że jesienią 2020 roku podpisano ukraińsko-brytyjskie memorandum ws. udziału Brytyjczyków w rozbudowie ukraińskiej marynarki wojennej, wartego 1,25 mld funtów. Wcześniej brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace potwierdził, że Królewska Marynarka Wojenna planuje rozmieścić okręty wojenne w regionie. Wielka Brytania od jakiegoś czasu prowadzi z Ukrainą szkolenia morskie. Pisaliśmy też, że Wielka Brytania chce zwiększyć swoje zaangażowanie w odbudowę ukraińskiej marynarki wojennej w specjalnej inicjatywie mającej na celu przeszkolenie ukraińskich marynarzy.

W marcu tego roku Brytyjczycy ujawnili pierwsze szczegóły dotyczące kutrów rakietowych dla Ukrainy. Zostaną zbudowane dzięki brytyjskiemu kredytowi o wartości 1,25 mld funtów (1,6 mld dol.), powstaną według oryginalnego projektu i będą uzbrojone w rakiety nowej klasy, opracowane specjalnie dla Ukrainy.

Serwis „Defense Express” zaznaczał, że te deklaracje kłócą się nie tylko z poprzednimi informacjami na temat możliwości zainstalowania na kutrach norweskich rakiet systemu NSM (Naval Strike Missile), ale również z „logicznymi zamiarami” zintegrowania tych jednostek z ukraińskim systemem rakiet przeciwokrętowych Neptun.

W lipcu 2019 roku informowano, że Amerykanie modernizują ukraińskie porty pod kątem przyjmowania okrętów wojennych USA i NATO, żeby umożliwić im bazowanie w niedużej odległości od Krymu. Według portalu Breaking Defense, prace modernizacyjne prowadzono w bazie morskiej w Oczakowie nad Morzem Czarnym, położonym na półwyspie w estuarium Dniepru, kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Odessy i na północny-zachód od Krymu, a także w nieodległej bazie wojskowej w Mikołajowie, położonym przy tuż na północ od ujścia Bohu. Zaznaczano, że prace są finansowane przez Amerykanów. Istniejące nadbrzeża są wzmacniane i ulepszane. Powstaje też nowy pływający dok, infrastruktura remontowa dla statków, specjalne ogrodzenia, a także dwa nowe Centra Operacji Morskich, z których siły ukraińskie i NATO będą mogły kierować ćwiczeniami i koordynować szereg działań. Modernizacja i rozbudowa baz w Oczakowie i w Mikołajowie ruszyła po tym, jak w ubiegłym roku doszło do incydentu w Cieśninie Kerczeńskiej.

Ukrinform / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply