W wyniku rozmów przedstawicieli Ukrainy, Rosji i Komisji Europejskiej, Moskwa i Kijów osiągnęły wstępne porozumienie ws. tranzytu rosyjskiego gazu przez ukraińskie terytorium.

W czwartek późnym wieczorem poinformowano, że Rosja i Ukraina wstępnie porozumiały się w sprawie nowej umowy dotyczącej tranzytu gazu. Poinformował o tym wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz, po spotkaniu trójstronnym w Berlinie, z udziałem ministrów energetyki Rosji i Ukrainy, odpowiednio Aleksandr Nowak i Ołeksij Orżel. W rozmowach uczestniczył też minister gospodarki i energetyki Niemiec Peter Altmaier. Nowak i Orżel podziękowali mu oraz Szefczoviczowi za mediację.

W negocjacjach, które trwały ponad 7 godzin, brali też udział m.in. szef rosyjskiego Gazpromu Aleksiej Miller, a także szef ukraińskiego Naftohazu Jurij Witrenko.

Szczegóły porozumienia mają zostać doprecyzowane w najbliższych dniach. Wówczas ma również zostać podpisana umowa. Według Szefczovicza, osiągnięte porozumienia mają zostać potwierdzone w piątek, na wyższym szczeblu. Konkretnych zapisów porozumienia nie ujawniono. Media ukraińskie podają, że porozumienie udało się osiągnąć we wszystkich kluczowych kwestiach.

Orżel powiedział, że końcowy protokół zbliża obie strony do podpisania finalnych porozumień i wyraził nadzieję, że do tego dojdzie.

Agencja dpa, powołując się na swoje informacje podała, że wstępne porozumienie obejmuje termin kontraktu na tranzyt gazu oraz ilość gazu, która miałaby być przesyłana z Rosji przez Ukrainę. Zauważa, że istnieje zatem możliwość uniknięcia ograniczenia dostaw gazu do niektórych krajów europejskich w miesiącach zimowych. Obecne porozumienie tranzytowe Rosja-Ukraina wygasa wraz z końcem tego roku.

Czytaj także: Putin rozmawiał z prezydentem Ukrainy na temat dostaw gazu

Do sytuacji odniósł się wcześniej rosyjski prezydent Władimir Putin, który wyraził nadzieję, że Rosja i Ukraina porozumieją się w kwestii gazu. Zapewnił, że jego kraj nie chce „zaostrzać sytuacji w energetyce” i że jest gotów zachować trasę przesyłania gazu przez terytorium Ukrainy. Zdaniem Putina, problem dotyczy wielkości tranzytu i terminu kontraktu. Powiedział, że Moskwa nie dąży do tego, by zawrzeć kontraktu tylko na pewien czas, a później przerwać tranzyt. Zadeklarował gotowość Rosji do dostarczania Ukrainie gazu ze zniżką na poziomie 20-25 proc.

20 listopada premier Ukrainy Ołeksij Honczaruk zapowiedział, że jego państwo nie jest zainteresowane żadnymi tymczasowymi kontraktami na dostawy gazu lecz umowami długoterminowymi. Dyrektor wykonawczy Naftohazu, Jurij Witrenko także powtórzył roszczenia do wypłaty przez Rosjan 3 mld dol. jednocześnie deklarując, że Gazprom może złożyć wniosek o uregulowanie tego rachunku poprzez dostawy określonej objętości surowca.

Według informacji podanych w piątek przez agencję Reuters, powołującej się na źródło zbliżone do rozmów ukraińsko-rosyjskich, Rosja zaproponowała Ukrainie zapłacenie około 3 mld dol. celem zakończenia sporu prawnego, zgodnie z kwotą zaproponowaną w postępowaniach arbitrażowych między Gazpromem i Naftohazem. Spór ten blokował dotąd zawarcie umowy ws. transferu gazu na Ukrainę i dalej na zachód.

Czytaj także: Ukraina i Rosja przedłużyły o 10 lat umowę o tranzycie ropy

PAP / Unian/ 112.ua / Reuters / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply