Tornado przeszło przez Jefremow, miasto w środkowej Rosji – a to w tym regionie praktycznie się nie zdarza. W następstwie jego przejścia kilkanaście osób zostało rannych.
Niemieckie media zwracają uwagę, że w Niemczech rośnie liczba przestępstw z użyciem noża. W ostatnim czasie doszło do trzech takich ataków, a sprawcami byli Afgańczycy. Die Welt podkreśla, że imigranci są w statystykach dot. przestępczości "wyraźnie nadreprezentowani".
Sprawę opisał w sobotę serwis Deutsche Welle, powołując się na niemiecki dziennik Die Welt. W materiale przypomniano incydenty, które miały miejsce w ostatnich tygodniach.
31 maja Afgańczyk Sulaiman Ataee zaatakował na rynku w Mannheim krytyka islamu Michaela Stuerzenbergera ciężko go raniąc, a następnie wbił nóż w szyję interweniującego policjanta, który zmarł wskutek odniesionych ran. W czerwcu we Frankfurcie 19-letni Afgańczyk pchnął nożem nieznaną mu wcześniej kobietę, a w Wolmirstedt inny migrant z Afganistanu zasztyletował swojego rodaka, następnie zranił nożem trzy kolejne osoby.
Umowa o wszechstronnym partnerstwie strategicznym między Rosją a KRLD nie jest skierowana przeciwko Korei Południowej ani państwom trzecim, ale służy jako ostrzeżenie, powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andriej Rudienko
O porozumieniu o wszechstronnym partnerstwie strategicznym z Koreańską Republiką
Ludowo-Demokratyczną wypowiedział się w wywiadzie dla RIA Novosti wiceminister spaw zagranicznych Rosji Andriej Rudienko. „Porozumienie jest swego rodzaju ostrzeżeniem dla tych krajów, które prawdopodobnie spodziewają się lub planują rozwiązać problemy półwyspu i całego regionu metodami militarnymi” –
powiedział dyplomata. Jego deklarację można potraktować jako potwierdzenie, iż Rosja udzialiła pewnego rodzaju gwarancji bezpieczeństwa KRLD.
Rudienko stwierdził, że dokument „nie ma na celu podważenia i tak już trudnej sytuacji w regionie Azji Północno-Wschodniej”, jak przytoczyła we wtorek agencja informacyjna RIA Nowosti. Według rosyjskiego dyplomaty głównym źródłem problemów w tym "subregionie" jest polityka Stanów Zjednoczonych, „które wykorzystując napięcia na Półwyspie Koreańskim stale zwiększają swoją obecność wojskową”.
Doniesienia medialne wskazują, że Serbia przymyka oko na eksport swojego uzbrojenia na Ukrainę. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział zbadanie, czy amunicja z Belgradu trafiła do Kijowa.
Kilka dni temu Financial Times podał, że Serbia przymyka oko na eksport swojego uzbrojenia na Ukrainę. Serbska broń ma trafiać do tego państwa przez pośredników z Zachodu. Jak wskazuje FT, od 2022 roku Belgrad sprzedał w ten sposób Kijowowi pociski o wartości 800 mln euro.
Serbia jest jednym z dwóch krajów europejskich, które nie przyłączyły się do zachodnich sankcji wobec Rosji - zwraca uwagę Financial Times. Tymczasem kraj miał dyskretnie zwiększać sprzedaż amunicji na Zachód, by broń ostatecznie trafiała na Ukrainę. Według ustaleń dziennika, wartość serbskiego eksportu broni za pośrednictwem państw trzecich wyniosła od 2022 roku około 800 mln euro.
Policjanci z Chełma zatrzymali 47-letniego Ukraińca, który w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 101 kilometrów na godzinę. Otrzymał mandat w wysokości 5 tysięcy złotych. Stracił też uprawnienia do kierowania na najbliższe 3 miesiące.
W minioną sobotę policjanci z chełmskiej grupy SPEED pełnili służbę nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w videorejestrator. W pewnej chwili zwrócili uwagę na kierowcę BMW, który znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej w miejscowości Mojsławice Kolonia. Jechał 151 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym, co oznacza, że przekroczył dozwoloną prędkość o 101 kilometrów na godzinę.
"Podczas kontroli okazało się, że za kierownicą siedział 47 letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna swoje zachowanie tłumaczył pośpiechem. Policjanci ustalili, że wykroczenie drogowe popełnił w recydywie, więc otrzymał mandat w kwocie 5 tysięcy złotych, a jego konto zasiliło 15 punktów karnych. Stracił też prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące" - podaje policja.
Podczas kontroli paszportowej funkcjonariusze Straży Granicznej odmówili wjazdu do Polski trzem obywatelom Syrii. Wykorzystali paszporty należące do innych osób.
Podczas kontroli paszportowej pasażerów podróżujących z Dohy, funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie odmówili wjazdu do Polski trzem cudzoziemcom, obywatelom Syrii. Mężczyźni i kobieta usiłowali przekroczyć granicę wykorzystując tzw. „metodę na podobieństwo”. Przedstawiali podczas odprawy jako swoje cudze paszporty: australijski, rumuński oraz francuski.
Zatrzymanym postawiono zarzuty karne jak również wydano decyzję o odmowie wjazdu na terytorium Polski. Wobec cudzoziemców wszczęto postępowanie przygotowawcze w związku z posłużeniem się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby oraz za usiłowanie przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom prawa.
Założyciel Wikileaks Julian Assange opuścił po latach brytyjski areszt i jest w drodze do przeprowadzenia dalszej procedury. Dziennikarz zdecydował się na ugodę z władzami USA.
Jak wynika z akt złożonych w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Marianów Północnych,
52-letni Assange przyzna się do jednego zarzutu spisku mającego na celu uzyskanie i ujawnienie tajnych dokumentów dotyczących obrony narodowej Stanów Zjednoczonych. Nagranie Assange'a
zwolnionego z aresztu zostało opublikowane na platformie społecznościowej X.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!