W sobotę tajwańskie siły powietrzne kolejny raz poderwały odrzutowce, gdy liczne chińskie samoloty zbliżyły się do wyspy i przekroczyły linię środkową Cieśniny Tajwańskiej – poinformował Reuters. Władze Tajwanu wezwały Chiny do wycofania się.

Jak poinformowała agencja prasowa Reuters, w sobotę chińskie samoloty kolejny raz zbliżyły się na niebezpieczną odległość do Tajwanu. Lotnictwo z wyspy zostało poderwane do lotu.

Tajwańskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że w sprawę zaangażowanych było 19 chińskich samolotów, przy czym niektóre przekraczały linię środkową Cieśniny Tajwańskiej, a inne leciały do ​​strefy identyfikacyjnej obrony powietrznej Tajwanu u południowo-zachodniego wybrzeża.

Według tajwańskiego MON Chiny wysłały w kierunku wyspy 12 myśliwców J-16, dwa myśliwce J-10, dwa myśliwce J-11, dwa bombowce H-6 i jeden samolot przeciw okrętom podwodnym Y-8. Zgodnie z mapą przedstawioną przez ministerstwo, żaden z nich nie zbliżył się do samego Tajwanu ani nie przeleciał nad nim.

„Siły Powietrzne Republiki Chińskiej (oficjalna nazwa tajwańskich sił powietrznych) poderwały myśliwce i rozmieścił system rakiet obrony przeciwlotniczej w celu monitorowania działań” – podało ministerstwo w tweecie.

Tajwan zwraca uwagę na powtarzające się w tym roku incydenty prowokowane przez chińskie samoloty w pobliżu wyspy co powoduje, że tajwańskie myśliwce muszą regularnie startować w celu przechwycenia jednostek.

Tajwańskie Ministerstwo Obrony w osobnym oświadczeniu stwierdziło, że Chiny prowadzą prowokacyjne działania, poważnie szkodząc pokojowi i stabilności.

„Ministerstwo Obrony surowo to potępia i wzywa władze kontynentalne do kontrolowania się i wycofania się”.

Jak informowaliśmy wcześniej, Tajwańskie ministerstwo obrony poinformowało w środę 9 września, że chińskie myśliwce typu Sukhoi Su-30 i Chengdu J-10, a także inne samoloty bojowe wleciały od południowej strony do strefy identyfikacji powietrznej (ADIZ). Jednostki zostały namierzone przez siły Tajwanu.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W maju bieżącego roku Chiny wysłały dwa lotniskowce na gry wojenne w pobliżu Wysp Pratas, w sąsiedztwie Tajwanu. Wzbudziło to zaniepokojenie Tajwanu, który obawia się konfrontacji.

W tym samym miesiącu chiński generał Li Zuocheng podczas swojej przemowy stwierdził, że jeżeli Tajwan zdecyduje się na ogłoszenie niepodległości lub wyczerpią się opcje pokojowe, Chińska Republika Ludowa może użyć siły w celu przyłączenia wyspy do państwa. Tajwan potępił wówczas powtarzające się ćwiczenia wojskowe Chin w pobliżu wyspy i odrzucił chińską ofertę modelu „jednego kraju, dwóch systemów” o wysokim stopniu autonomii.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply