Podczas konferencji NATO szef MSZ Ukrainy Wadym Prystajko zrównał działania Rosji z tym, co robią siły terrorystyczne, uważane przez państwa członkowskie Sojuszu za główne zagrożenie.

We wtorek podczas konferencji „NATO Engages” prezydent Francji Emmanuel Macron zainicjował dyskusję, w której rozmówcy starali się zdefiniować kluczowego adwersarza NATO. Głos zabrał również szef ukraińskiej dyplomacji Wadym Prystajko. Przyrównał Rosję do oddziałów terrorystycznych, uważanych przez państwa członkowskie Sojuszu za główne zagrożenie.

– Nie widzę żadnej różnicy między terroryzmem a Rosją – powiedział Prystajko. – Terrorystami są ci, którzy używają przemocy do osiągnięcia celów politycznych.

– Czy ktoś powie, że Rosja zachowuje się inaczej? Oni zabijają ludzi na Ukrainie i używają broni chemicznej w Europie – a po co? Żeby osiągnąć swoje polityczne cele – oświadczył szef MSZ Ukrainy.

Prystajko przyznał też, że działania Rosji w zajmowanych przez nią częściach Ukrainy są przykładem stosowania terroryzmu na poziomie państwowym.

W rozmowie z dziennikarzami ukraiński minister mówił też, że Kijów nie zgadza się na żadne bezpośrednie rozmowy ws. Donbasu z przedstawicielami samozwańczych, nieuznawanych republik separatystycznych. Prystajko przypomniał też o „czerwonych liniach” ws. Donbasu, o których mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Chodziło o kwestie, w których Kijów nie zamierza iść na ustępstwa. Dotyczy to m.in. poprawek do ukraińskiej konstytucji, wpływania na politykę zagraniczną, kontroli Ukrainy nad całością granicy wschodniej, przeprowadzenia wyborów przy jednoczesnej obecności „uzbrojonych ludzi i nielegalnych grup zbrojnych”.

Czytaj także: Wicepremier Ukrainy publikuje rewizjonistyczną mapę i pisze o „historycznej sprawiedliwości”

112.ua / Unian / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply