Wojna domowa, która rujnuje Jemen, spowodowała „największy kryzys humanitarny na świecie w tym momencie”. Obecnie na cholerę choruje tam 193 tysiące osób, liczba ta do sierpnia może zwiększyć się o połowę.
Do końca sierpnia liczba chorych na cholerę w Jemenie może zwiększyć się do 300 tysięcy – ostrzegła w piątek rzeczniczka UNICEF Meritxell Relano. Obecnie na cholerę choruje w tym kraju 193 tysiące osób. Od kwietnia, gdy zaczęła się epidemia, zmarło na cholerę 1265 osób.
Miesięczny koszt funkcjonowania portalu Kresy.pl wynosi 22 tys. PLN. Do tej pory zebraliśmy:
Jak podała Relano, przypadki cholery zanotowano już we wszystkich 21 prowincjach Jemenu. Najbardziej cierpią dzieci, na które przypada połowa przypadków zachorowań i trzy czwarte zgonów.
Cholera przenosi się poprzez zanieczyszczoną wodę i jedzenie. Objawia się poprzez biegunkę i wymioty oraz duże osłabienie. Nieleczona może spowodować zgon w ciągu godzin. Zniszczony wojną domową jemeński system opieki zdrowotnej nie radzi sobie z opanowaniem epidemii. Według informacji WHO, o których pisaliśmy w maju br., w Jemenie pracuje mniej niż 45% obiektów systemu ochrony zdrowia. 300 z nich zostało uszkodzonych bądź zniszczonych w wyniku walk sił lojalnych wobec prezydenta Hadiego, popieranych przez Arabię Saudyjską, z szyickimi rebeliantami Huthi.
Wobec faktycznego krachu jemeńskiej państwowości pod koniec 2014 roku Huthi przejęli władzę nad stolicą Jemenu Saną i rozwiązali dotychczasowe władze. Prezydent Abd Rabbuh Mansur Hadi w 2015 roku został wzięty w areszt domowy przez szyitów. Uwolniony, uciekł do Adenu – metropolii na południu kraju, a następnie do Arabii Saudyjskiej. Tam przekonywał Saudyjczyków do interwencji zbrojnej. Ci skorzystali z okazji, gdyż Huthi są sojusznikiem ich czołowego rywala w regionie – Iranu. 26 marca 2015 roku Arabia Saudyjska rozpoczęła zmasowane naloty na Jemen. Od początku interwencji zginęło już 12 tys. ludzi, w większości cywilów.
Oprócz cholery i działań wojennych Jemeńczykom zagraża głód. Według rzeczniczki Światowego Programu Żywnościowego ONZ Bettiny Luescher dwie trzecie mieszkańców Jemenu nie wie, skąd wziąć następny posiłek. Według niej sytuacja w Jemenie stanowi obecnie „największy kryzys humanitarny na świecie”.
CZYTAJ TAKŻE: Saudyjczycy znów zbombardowali Jemen.
Kresy.pl / yahoo.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!