Poseł PO Sławomir Neumann pytany o możliwość utworzenia wspólnego rządu z Konfederacją ogólnikowo mówił o „zbudowaniu rządu ratunku ratunkowego”. Słowa te oburzyły wicepremiera Jacka Sasina (PiS), który kolejny raz zaatakował Konfederację, nazywając ją „ugrupowaniem skrajnie prorosyjskim”.
W środę poseł PO Sławomir Neumann był gościem programu na antenie stacji Polsat News. Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał go, „czy Platforma byłaby gotowa utworzyć rząd z Konfederacją” Wolność i Niepodległość.
Przeczytaj: „Na wybory idą głosować ludzie, którzy g**no się interesują” – TVP publikuje „taśmy Neumanna”
– Myślę, że można sobie wyobrazić zbudowanie rządu ratunku narodowego – odpowiedział poseł. Jego zdaniem, taki rząd przeprowadziłby Polskę „przez najbliższe miesiące, odbudował w Polsce demokrację i doprowadził do tego, że ludzie, którzy łamią konstytucję i praworządność, zostaną odsunięci”.
W czwartek do tej wypowiedzi na antenie radiowej Jedynki odniósł się wicepremier Jacek Sasin z PiS, znany z wyraźnej niechęci do Konfederacji.
– To co mówi pan Neumann jest szokujące – mówił wicepremier, który skoncentrował się nie na atakowaniu liberalnej opozycji, lecz sojuszu narodowców i konserwatywnych liberałów. – Konfederacja jest ugrupowaniem skrajnie prorosyjskim. Janusz Korwin-Mikke proponuje sojusz z Rosją, jako alternatywę dla sojuszu z USA i sojuszu z Zachodem.
– Nie wiem do czego miałoby to doprowadzić. Do tego, by polscy żołnierze walczyli ramię w ramię z Rosjanami w Donbasie? – pytał Jacek Sasin.
Przeczytaj: Korwin-Mikke: obydwaj z Kornelem Morawieckim nawoływaliśmy do realizmu w stosunkach z Rosją
Czytaj również: Korwin-Mikke: PiS jest amerykańską agenturą
– To tylko potwierdza, że mamy do czynienia z jednym, wielkim blokiem antyPiS-u, który w tych wyborach stanął w szranki z PiS-em – powiedział, dodając, że według niego różnice między Konfederacją, a lewicowo-liberalną i mocno prounijną opozycją „są pozorne”. Dodajmy, że wicepremier Sasin już wcześniej wygłaszał analogiczne opinie, nazywając Konfederację częścią „antypisowskiego frontu”.
„Rosja jest państwem dużym, państwem prowadzącym politykę brutalną, arogancką, z którym mamy relacje napięte” – mówił wczoraj na antenie TV Republika jeden z liderów Konfederacji, Krzysztof Bosak. „Przede wszystkim powinniśmy w kwestii stosunków z Rosją nie zabierać głosu wtedy, kiedy nie jest to niezbędne […] Kiedy nie mamy konfliktu interesu z Rosją w jakiejś konkretnej sprawie, po prostu się tym nie zajmować”.
Odnosząc się do polityki rządu PiS w kwestii ukraińskiej, Bosak stwierdził – „Tu jest pytanie czy rząd polski realizuje polskie interesy czy jakieś inne? Jest w polskim interesie Polski aby Ukraina była państwem niepodległym natomiast moim zdaniem, otwarte zabieganie o to przez polski rząd niekoniecznie jest już jest interesem polskim. Sądzę, że realizuje to interesy amerykańskie. Amerykanie przyciągają Ukrainę do swojej strefy wpływów geopolitycznej i polski rząd w tej sprawie – nie mając żadnej mocy sprawczej, ponieważ nie jest w stanie zaangażować się w ten konflikt gospodarczo, czy militarnie – występuje jako agent interesów amerykańskich”.
Czytaj więcej: Krzysztof Bosak: Rząd PiS „występuje jako agent interesów amerykańskich”
Zobacz także: Korwin-Mikke: PiS zależy na wojskach USA w Polsce, więc są gotowi spełniać niemal dowolne życzenia
Bosak skomentował w czwartek rano słowa Neumanna. – Nie wiem z czego to wynika – powiedział. – Być może chciał odwrócić uwagę od swoich nagrań. Lepiej rozmawiać o programach wyborczych niż o tym, co jest się w stanie wyobrazić.
Ogólnikową wypowiedź swojego partyjnego kolegi krytycznie skomentowali inni posłowie PO. „Żadnych sojuszy z faszystami i pseudofaszystami” – napisał Paweł Olszewski. Poseł Marcin Kierwiński powiedział z kolei, że nie wyobraża sobie koalicji z Konfederacją i nie wie, co Neumann miał na myśli.
Polsatnews.pl / PR1 / Kresy.pl
Te ujadanie na Konfederację w TVPIS uświadamia mi, że właśnie na nich oddam głos. Dlaczego nikt nie mówi, że PIS to skrajnie pożydowska partia, mająca polaków za niewolników. STOP 447!
Bynajmniej, Konfederacja jest po prostu ruso-realistyczna, zaś ugrupowanie wicepremiera Jacka Sasina skrajnie antyrosyjskie – to dlatego panu wicepremierowi Konfederacja wydaje się, jak każde mniej antyrosyjskie od PiS-u ugrupowanie, “prorosyjskie”.
Sasin oczywiście kłamie, bo skrajnie prorosyjska jest akurat SLD, a nie Konfederacja, natomiast z pewnością skrajnie prożydowską partią jest PiS.
PiSożyty przyssane do Polski trzeba definitywnie wytępić.