Wicepremier Włoch Matteo Salvini w mocnych słowach odpowiedział na groźby szefa KE Jean-Claude’a Junckera, któremu nie spodobał się projekt włoskiego budżetu na kolejny rok.

W poniedziałek szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker ostrzegł Włochy, by nie przejmowały na 2019 rok budżetu obciążonego deficytem na poziomie 2,4 proc. PKB. Założony przez włoski rząd deficyt budżetowy jest wyższy niż ten, który został uzgodniony przez poprzedni rząd i sugerowany przez instytucje europejskie.

Juncker podkreślił, że jeśli włoski rząd będzie oczekiwał specjalnego traktowania, będzie to oznaczało koniec euro. Szef KE oświadczył, że nie życzy sobie, aby po kryzysie greckim Unia Europejska musiała radzić sobie z kolejnym takim kryzysem, tyle że we Włoszech. – Jeden taki kryzys wystarczy – dodał Juncker.

 

Wypowiedź szefa KE spotkała się z mocną reakcją wicepremiera i szefa MSW Włoch, Matteo Salviniego.

– Dosyć gróźb i obelg ze strony Unii Europejskiej – oświadczył wiceszef włoskiego rządu. Zaznaczył, że Włochy są suwerennym krajem, w którym nikt nie słucha gróźb Junckera, który kojarzy ich kraj z Grecją.

– Chcemy pracować, aby zaspokoić potrzeby naszych obywateli: prawo do pracy, bezpieczeństwa i zdrowia są priorytetami rządowymi, a my będziemy szli do końca. Stawimy czoła tym, którzy tęsknią za przestraszonymi Włochami, które wyprzedają firmy i swą przyszłość. Jego słowa nas nie powstrzymają – podkreślił Salvini.

Parę tygodni wcześniej unijny komisarz ds. ekonomicznych Pierre Moscovici wywołał oburzenie we Włoszech mówiąc, że w Europie da się dostrzec „małych Mussolinich”.

Przeczytaj: „Salvini jest moim bohaterem”. Orban chwali nową politykę migracyjną Włoch

Czytaj również: Orban i Salvini chcą reformować Europę

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

W piątek włoska Izba Deputowanych przyjęła uchwałę z inicjatywy rządzącej koalicji Ruchu 5 Gwiazd i Ligi, w której chce by sprawdzić zasadność działań Komisji Europejskiej przeciwko Węgrom. Izba niższa włoskiego parlamentu wezwała rząd by „zaangażował się na rzecz tego, aby Rada Europejska skontrolowała, czy powody leżące u podstaw procedury naruszeniowej wobec Budapesztu nadal występują, a jeśli nie byłyby już aktualne, by procedura ta została szybko zamknięta jako bezpodstawna”. Za poparciem dla Węgier głosowała także mniejsza partia narodowa Bracia Włosi. Uchwałę krytykowali natomiast deputowani lewicowo-liberalnej Partii Demokratycznej.

Dorzeczy.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply