Bertalan Havasi, rzecznik premiera Węgier, odniósł się do wizyty prezydenta Francji w Europie Środkowej.

Na obecnym etapie trwa ustalanie terminu spotkania, powiedział w czwartek rzecznik premiera Węgier. Rzecznik premiera podkreślił, że w związku z trwającą wizytą prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Europie Środkowej i Wschodniej w prasie opozycyjnej pojawiły się twierdzenia, jakoby specjalnie nie przyjechał on do Budapesztu. Tymczasem od początku nie było o tym mowy – zaznaczył Havasi.

„Nie było takich planów czy uzgodnień, że Emmanuel Macron w sierpniu tego roku przyjedzie na Węgry” – oznajmił rzecznik, odpowiadając na pytanie portalu Origo. “Ale premierzy V4, w tym Viktor Orban, rozmawiali już z prezydentem Francji w czerwcu, przed szczytem UE. Wtedy pojawiła się możliwość kolejnego spotkania Francja-V4 jeszcze w tym roku” – powiedział.

Macron odwiedzi w czwartek  Rumunię, a w piątek Bułgarię. Wcześniej spotkał się w Salzburgu z przywódcami trójkąta sławkowskiego, czyli Austrii, Czech i Słowacji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Macron znacjonalizował stocznię, aby nie przejęła jej włoska spółka

Kresy.pl / PAP

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Laszka
    Laszka :

    Proba rozbicia Miedzymorza??

    Gdzie indziej o tym pisalam, ale komentarze nie przeszly. Dziwne dla mnie jest, ze akurat te kraje odwiedza. Nie, zebym myslala, ze musi koniecznie do Polski przyjechac, ale Rumunia, Bulgaria to w miare duze kraje, ale bez znaczenia, Slowacja, Czechy patrza tam gdzie beda mialy zyski. Tlumaczenie, ze Macron probuje sojusznikow, do wprowadzenia zmian prawa unijnego w zakresie pracownikow delegowanych znalezc, nie przemawia do mnie. To z pewnoscia nie jest powod wizyty. Dostal “prikaz”, zeby wybadac grunt. W Polsce “majdan” sie nie powiodl wiec trzeba inaczej Miedzymorze rozwalic. Poziwiom- Uwidim, jak ktos madry powiedzial. Grund, ze Banderland wymiekl i nie puscil marszy banderowskich.