Rosja produkuje w trzy miesiące tyle sprzętu wojskowego co całe NATO przez rok – informuje Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte.
W poniedziałek w trakcie wygłaszania swoich uwag w Komisji Spraw Zagranicznych i Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony Parlamentu Europejskiego Mark Rutte przekonywał, że Rosja produkuje w trzy miesiące tyle sprzętu wojskowego co całe NATO przez rok.
“Kiedy spojrzycie na to, co Rosja produkuje teraz w ciągu trzech miesięcy, to jest to, co całe NATO produkuje od Los Angeles do Ankary w ciągu całego roku, a Rosja nie jest większa niż Holandia i Belgia razem wzięte jako gospodarka, wy dwoje razem jesteście rosyjską gospodarką, a oni produkują w ciągu trzech miesięcy to, co całe NATO produkuje w ciągu roku. I nie zapomnij, kiedy porównujesz rosyjskie liczby, że to, co możesz kupić w Rosji za te same pieniądze, jest oczywiście o wiele więcej, ponieważ nie mają naszych wysokich pensji. Nie mają naszej biurokracji. Mogą poruszać się z większą prędkością i zasadniczo stworzyli gospodarkę wojenną, a cały przemysł jest teraz na wojennej stopie”.
Sekretarz dyskutował z posłami w Parlamencie Europejskim, mówiąc, że „jeżeli nie będziemy wydawać więcej, to teraz jesteśmy bezpieczni, ale już nie za 4-5 lat. Jeżeli tego nie zrobicie, zapiszcie się na lekcje rosyjskiego lub wyjedźcie do Nowej Zelandii” – przekonywał.
Powiedział również, że UE i NATO muszą „przeciwstawić się kampanii destabilizacyjnej prowadzonej przez Kreml, a także zagrożeniom ze strony Iranu, Chin, cyberatakom i proliferacji nuklearnej”. Wezwał również do zacieśnienia współpracy między Sojuszem a Unią Europejską.
Aktualnie UE pracuję nad własną, niezależną od Stanów Zjednoczonych i NATO polityką obronności. Unia Europejska mianowała już swojego pierwszego komisarza ds. obrony, a Parlament Europejski powołał pełnoprawny komitet obrony. Poprzedni Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg napisał w tej sprawie list do przewodniczącej Komisji Ursuli von der Leyen, informując, że jest „zaniepokojony potencjalnym nakładaniem się działań NATO z UE”.
Rutte zaznaczył, że średnio kraje europejskie wydają ogromne sumy na emerytury, opiekę zdrowotną i ubezpieczenia, a NATO potrzebuje tylko niewielkiej części budżetu, żeby znacznie wzmocnić obronę.
Obecnie tylko 24 spośród 32 państw NATO spełnia wymagania Sojuszu, jakimi są wydatki na obronę wynoszące minimum 2 proc. PKB. Najwięcej z Sojuszu na obronność wydaje Polska – 4,12 proc. w 2024 r. Na kolejnych miejscach są Estonia z 3,43 proc. i Stany Zjednoczone z 3,38 proc. NATO oszacowało łączne wydatki obronne swoich członków na 1,474 biliona dolarów w 2024 r. – około 968 miliardów dolarów ze Stanów Zjednoczonych i 507 miliardów dolarów z krajów europejskich i Kanady. Całkowita średnia wynosi około 2,71 proc. PKB NATO.
Kresy.pl
Zdrowy rozsądek nakazuje nie liczyć na kogokolwiek poza samym sobą. A historia to tylko potwierdza. Powinniśmy zbroić się po uszy, a młode roczniki zacząć szkolić z obsługi broni, i sztuk przetrwania oraz pierwszej pomocy. Tylko wtedy nasze dzieciaki będą choć trochę przygorowane na “najgorsze”. To nasz rodziców interes i moralny obowiązek. I równie ważne jest także dozbrojenie ludności cywilnej w broń. Jakąkolwiek, ale powinno być jej sporo w naszych domach. I nie muszę tłumaczyć “dlaczego” bo to już nie raz tłumaczyła sama historia.
A jak dalej ktoś tego nie rozumie to niech się (bez złośliwości mówiąc) poduczy. Lokalizacja Polski na mapie Europy jest wyjątkowa. Każda wojna nas dotknie i to zawsze boleśnie. Takie to jest miejsce na mapie i w realu. Więc warto do usr…a powtarzać że “jak chcesz być bezpieczny to zbrój się po zęby”.
Przykre to, ale to realia tego brutalnego świata.