„Europejczycy będą musieli nauczyć się rosyjskiego lub przeprowadzić się do Nowej Zelandii, jeśli UE nie przeznaczy więcej pieniędzy na obronność” – mówił Sekretarz Generalny NATO Rutte w Parlamencie Europejskim.

W poniedziałek 13 stycznia nowy Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte przemawiał w Parlamencie Europejskim na temat zwiększenia  wydatków na obronę do ponad 2 proc. PKB. Sekretarz dyskutował z posłami w Parlamencie Europejskim, mówiąc, że „jeżeli nie będziemy wydawać więcej, to teraz jesteśmy bezpieczni, ale już nie za 4-5 lat. Jeżeli tego nie zrobicie, zapiszcie się na lekcje rosyjskiego lub wyjedźcie do Nowej Zelandii” – przekonywał.

Sekretarz powiedział również, że UE i NATO muszą „przeciwstawić się kampanii destabilizacyjnej prowadzonej przez Kreml, a także zagrożeniom ze strony Iranu, Chin, cyberatakom i proliferacji nuklearnej”. Wezwał również do zacieśnienia współpracy między Sojuszem a Unią Europejską. 

Aktualnie UE pracuję nad własną, niezależną od Stanów Zjednoczonych i NATO polityką obronności. Unia Europejska mianowała już swojego pierwszego komisarza ds. obrony, a Parlament Europejski powołał pełnoprawny komitet obrony. Poprzedni Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg napisał w tej sprawie list do przewodniczącej Komisji Ursuli von der Leyen, informując, że jest „zaniepokojony potencjalnym nakładaniem się działań NATO z UE”.

Rutte zaznaczył, że średnio kraje europejskie wydają ogromne sumy na emerytury, opiekę zdrowotną i ubezpieczenia, a NATO potrzebuje tylko niewielkiej części budżetu, żeby znacznie wzmocnić obronę.

Warto przeczytać: Putin w rozmowie z Trumpem będzie naciskał na zablokowanie przystąpienia Ukrainy do NATO

Obecnie tylko 24 spośród 32 państw NATO spełnia wymagania Sojuszu, jakimi są wydatki na obronę wynoszące minimum 2 proc. PKB. Najwięcej z Sojuszu na obronność wydaje Polska – 4,12 proc. w 2024 r. Na kolejnych miejscach są Estonia z 3,43 proc. i Stany Zjednoczone z 3,38 proc. NATO oszacowało łączne wydatki obronne swoich członków na 1,474 biliona dolarów w 2024 r. – około 968 miliardów dolarów ze Stanów Zjednoczonych i 507 miliardów dolarów z krajów europejskich i Kanady. Całkowita średnia wynosi około 2,71 proc. PKB NATO.

W zeszłym tygodniu prezydent-elekt Donald Trump wezwał sojuszników do wydawania 5 proc. PKB na obronę. To więcej, niż obecnie wydaje jakikolwiek kraj NATO, łącznie ze Stanami Zjednoczonymi z poziomem 3,38 proc. Niektórzy urzędnicy i analitycy uważają, że propozycja Trumpa jest celowo zawyżoną ofertą na rozpoczęcie trwających kilka miesięcy negocjacji i spodziewają się, że zgodzi się on na kwotę bliższą 3 proc.

Jak przekazał portal Financial Times, Minister Obrony Narodowej Polski Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że popiera żądanie prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, aby kraje NATO przeznaczały 5 proc. PKB na obronę, nawet jeśli niektórym członkom Sojuszu zajmie to 10 lat.

Zobacz: CNN: NATO przejęło od USA kontrolę nad obroną powietrzną w Polsce. Chodzi o “zabezpieczenie” pomocy dla Ukrainy

Kresy.pl/politico.eu

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply