Prezydenci Polski i Ukrainy, Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski, odbyli rozmowę telefoniczną, dotyczącą głównie ostatniego spotkania tzw. normandzkiej czwórki. Według strony polskiej poruszono też m.in. kwestie pozwoleń na prace poszukiwawcze szczątków polskich ofiar na Ukrainie. Strona ukraińskie zwróciła z kolei uwagę na sprawę pozwoleń dla ukraińskich przewoźników.

W piątek z inicjatywy strony ukraińskiej odbyła się rozmowa telefoniczna prezydentów Polski i Ukrainy, Andrzeja Dudy oraz Wołodymyra Zełenskiego. Jak oficjalnie poinformowano, w jej trakcie poruszono m.in. tematykę bezpieczeństwa oraz współpracy dwustronnej.

Więcej informacji na temat szczegółów rozmowy przekazał szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, według którego w rozmowie poruszono przede wszystkim temat niedawnego spotkania tzw. czwórki normandzkiej, przywódców Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji ws. konfliktu w Donbasie w Paryżu, a także kwestii historycznych.

Szczerski powiedział, że prezydent Duda chciał poznać opinię Zełenskiego na temat przebiegu obrad w Paryżu. – Prezydent Ukrainy przekazał swoją ocenę rozmów i ich efektów, a także ocenę stanu bezpieczeństwa na wschodzie kraju – powiedział prezydencki minister. Dodał, że rozmowa nawiązywała też do tego, iż w 2022 roku Polska będzie przewodniczyła OBWE, w kontekście czego „istotna była wymiana opinii na temat polskich priorytetów”.

Ukraiński prezydent podziękował też „za polskie wsparcie dla podtrzymania warunków niezbędnych do tego, by pokój był przywrócony, czyli przede wszystkim integralności terytorialnej Ukrainy”. Obaj prezydenci podkreślili też konieczność przestrzegania prawa międzynarodowego.

Odnośnie kwestii historyczny, z wypowiedzi Szczerskiego wynika, że wątek ten został podjęty przez prezydenta Polski i dotyczył zasadniczo odblokowania przez stronę ukraińską prac poszukiwawczych „żołnierzy Wojska Polskiego” [przypomnijmy, że jak dotąd nie ma żadnych informacji o możliwości prowadzenia takich prac względem ofiar ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego-red.]. Duda „pozytywnie odnotował [ten-red.] fakt”.

– Prezydenci zgodzili się, że ważne jest, by stwarzać pozytywne fakty, jeżeli chodzi o kwestie historyczne między Polską a Ukrainą – zaznaczył Szczerski. – Trzeba całego szeregu pozytywnych wydarzeń, które przywrócą normalny bieg tym sprawom.

Minister dodał, że „należy mieć nadzieję, że odblokowanie ekshumacji będzie pierwszym korkiem w tym kierunku”. Polska Agencja Prasowa przypomina, że sprawy te były przedmiotem rozmów podczas sierpniowego spotkania Dudy i Zełenskiego w Warszawie. PAP pisze przy tym, że ukraiński prezydent wyraził wówczas „gotowość do odblokowania prac poszukiwawczych szczątków polskich ofiar konfliktów pogrzebanych w jego kraju”.

Zobacz: We Lwowie-Zboiskach odnaleziono zbiorową mogiłę żołnierzy Wojska Polskiego [+FOTO]

Szef gabinetu prezydenta RP poinformował też, że prezydent Ukrainy ponowił zaproszenie dla Andrzeja Dudy do złożenia wizyty. Zdaniem Szczerskiego, z dużym prawdopodobieństwem dojdzie do niej w pierwszych miesiącach 2020 roku.

Strona ukraińska poinformowała o rozmowie, podając jednak raczej ogólne informacje i inaczej rozkładając akcenty. Ukraińskie media w zasadzie powoływały się na oficjalny komunikat opublikowany na stronie kancelarii prezydenta Zełenskiego. Zaznaczono w nim, że obaj przywódcy przede wszystkim omówili przebieg implementacji porozumień osiągniętych podczas rozmów w formacie normandzkim w Paryżu. Ukraiński prezydent podziękował też prezydentowi Dudzie za aktywne stanowisko Polski we wspieraniu terytorialnej integralności i suwerenności Ukrainy.

„Prezydent Polski zaznaczył, że jego kraj będzie nadal opowiadał się za presją sankcyjną wobec Federacji Rosyjskiej, aż do pełnego wdrożenia porozumień mińskich i przywrócenia suwerenności Ukrainy” – informuje strona ukraińska. Zaznacza ona, że obaj prezydenci „zwrócili szczególną uwagę kwestiom zabezpieczenia bezpieczeństwa energetycznego w Europie”, zaś Zełenski poinformował swego rozmówcę o krokach podjętych przez Ukrainę w celu zawarcia nowej umowy ws. tranzytu gazu. Przypomnijmy, że w czwartek przedstawiciele Ukrainy i Rosji, z udziałem Komisji Europejskiej, osiągnęły wstępne porozumienie ws. tranzytu rosyjskiego gazu przez ukraińskie terytorium.

Ponadto, strona ukraińska zaznacza, że podczas rozmowy odnotowano „pozytywne decyzje ws. wydania przez Polskę międzynarodowych pozwoleń samochodowych [transportowych] dla ukraińskich przewoźników na bieżący rok”, co było ważną sprawą dla Ukraińców. Miesiąc temu pisaliśmy, że Polska zgodziła się przyznać 5 tys. licencji na transport ciężarówkami dla ukraińskich przewoźników. Kijów wcześniej bardzo zabiegał o takiego rodzaju ustępstwa z polskiej strony.

Obaj prezydencki poruszali też kwestie współpracy w ramach inicjatyw międzynarodowych i regionalnych, dyskutowali o priorytetach europejskiej i euroatlantyckiej integracji Ukrainy, a także uzgodnili harmonogram działań dwustronnych na następny rok.

W komunikacie strony ukraińskie nie ma wzmianki o poruszeniu w rozmowie tematów dotyczących kwestii historycznych, a także o zaproszeniu Dudy na Ukrainę. Z kolei strona polska nie odnotowała kwestii dodatkowych pozwoleń dla ukraińskich przewoźników.

Przypomnijmy, że 31. sierpnia br. podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie z ust ukraińskiego prezydenta padła obietnica zniesienia blokady prac polskich specjalistów na Ukrainie. – Jestem gotów odblokować wydawanie pozwoleń na prowadzenie prac poszukiwawczych na Ukrainie, zaś strona polska uporządkuje ukraińskie miejsca pamięci w Polsce – powiedział Zełenski. Ponadto, zaproponował Dudzie wspólne postawienie na granicy polsko-ukraińskiej „memoriału pojednania”.

Wcześniej, w październiku br., strona ukraińska skończyła z praktyką ignorowania zapisów polsko-ukraińskiej umowy o ochronie miejsc pamięci z 1994 roku zapraszając specjalistów polskiego IPN do udziału w pracach poszukiwawczych i archeologicznych na terenie byłego więzienia NKWD w Drohobyczu.

Należy jednak zauważyć, że żaden z ostatnich gestów strony ukraińskiej nie dotyczy miejsc pamięci związanych z ludobójstwem dokonanym na Polakach przez OUN-UPA. Nowe ukraińskie władze tolerują na stanowisku szefa rady ds. upamiętnień Swiatosława Szeremetę, miłośnika OUN-UPA i SS Galizien współodpowiedzialnego za wprowadzenie zakazu poszukiwań i ekshumacji w 2017 roku. Swoje miejsce w ukraińskiej polityce znalazł także inny z urzędników stojących za zakazem, Wołodymyr Wjatrowycz. Został on co prawda zwolniony ze stanowiska szefa UIPN, jednak otrzymał tam możliwość prowadzenia programu historycznego. Ostatnio dostał się do ukraińskiego parlamentu.

Dodajmy, że na początku listopada, podczas spotkania z szefem gabinetu prezydenta Krzysztofem Szczerskim we Lwowie, przedstawiciel prezydenta Ukrainy, Ihor Żowkwa zaznaczył, że jednym z rezultatów wznowienia dialogu ukraińsko-polskiego powinno być „właściwe uporządkowanie miejsc ukraińskiej pamięci na terytorium Polski”. Tydzień temu Żowkwa po raz kolejny domagał się „odpowiednich kroków z polskiej strony” ws. „uporządkowania miejsc ukraińskiej pamięci na terytorium Polski”, czyli najpewniej obiektów ku czci UPA, w zamian za wydane Polakom zgody na prace poszukiwawcze na Ukrainie.

Przeczytaj: Polska odnowi pomniki UPA? Kancelaria Prezydenta nabiera wody w usta

prezydent.pl / president.gov.ua / PAP / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply