Jak poinformowało we wtorek rosyjskie ministerstwo obrony, dwa rosyjskie bombowce strategiczne Tupolew Tu-95 wykonały lot nad wodami Arktyki i północnej części Dalekiego Wschodu. Na ich spotkanie zostały wysłane F-22 amerykańskich sił powietrznych.
Jak przekazała agencja prasowa Tass, we wtorek ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że dwa bombowce Tu-95 odbyły lot nad wodami Arktyki, na części trasy miały im towarzyszyć amerykańskie maszyny.
„Dwa strategiczne bombowce rakietowe Tu-95MS lotnictwa dalekiego zasięgu wykonały planowy lot w przestrzeni powietrznej nad neutralnymi wodami Morza Czukockiego, Beaufort, Beringa i Ochockiego. Lot trwał około 12 godzin” – czytamy w oświadczeniu.
Zobacz też: Kolejny incydent nad wodami Morza Bałtyckiego. Su-27 poderwany w celu przechwycenia samolotów NATO
Na niektórych odcinkach trasy bombowce eskortowały myśliwce Su-35S Sił Powietrznych Rosji, samoloty MiG-31 lotnictwa morskiego rosyjskiej marynarki wojennej, a także myśliwce F-22 Sił Powietrznych USA.
W oświadczeniu czytamy, że piloci rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu regularnie wykonują loty nad neutralnymi wodami Arktyki, północnego Atlantyku, Morza Czarnego i Bałtyckiego oraz Oceanu Spokojnego.
“Samoloty Sił Powietrznych Rosji wykonują wszystkie loty w ścisłej zgodności z międzynarodowymi zasadami korzystania z przestrzeni powietrznej” – podkreśliło Ministerstwo Obrony.
Zobacz też: Turcja miała zamknąć przestrzeń powietrzną dla samolotu z pomocą humanitarną dla Armenii
Północnoamerykańskie Dowództwo Obrony Przestrzeni Powietrznej (NORAD) poinformowało, że prowadzi operację zwiększenia sił zbrojnych w Arktyce, aby zademonstrować zdolności powietrzne NORAD do obrony Stanów Zjednoczonych i Kanady.
„Gdy konkurenci starają się wzmocnić swoją obecność i zwiększyć liczbę operacji wojskowych w Arktyce, NORAD pozostaje czujny i gotowy do ochrony suwerennej przestrzeni powietrznej Kanady i Stanów Zjednoczonych w celu wykrywania, odstraszania i pokonywania potencjalnych zagrożeń dla naszych sił powietrznych i morskich” – przekazał Gen. Glen D. VanHerck, dowódca NORAD.
„Skoordynowane i partnerskie operacje między narodami, takie jak ta, mają zasadnicze znaczenie dla dalszej obrony Ameryki Północnej” – przekazał generał dywizji Eric Kenny, dowódca kanadyjskiego regionu NORAD. „Ta szeroko zakrojona operacja pokazuje żelazną relację istniejącą w zespole NORAD. Jesteśmy gotowi do odstraszania i pokonywania zagrożeń podczas naszych lotów”.
Zobacz też: Kolejny incydent między rosyjskim i amerykańskim lotnictwem, tym razem na Morzu Bałtyckim
Kresy.pl/Tass
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!