Rosyjski atomowy okręt podwodny klasy Oscar-II „Orieł” stracił napęd na wodach duńskich, okręt dryfował w pobliżu jednej z wysp kraju – poinformowała duńska marynarka wojenna we wtorek.

Jak poinformowała duńska marynarka wojenna, rosyjski atomowy okręt podwodny klasy Oscar-II „Orieł” stracił napęd na wodach duńskich, okręt dryfował w pobliżu jednej z wysp kraju. Duńska marynarka wojenna opisuje sytuację jako „dramatyczną”, okręt podwodny dryfował z prędkością 1,5 węzła w kierunku wyspy Sejerø.

„Orieł” płynął razem z holownikiem marynarki wojennej „Ałtaj” i niszczycielem rakietowym „Wiceadmirał Kułakow” w tranzycie z Petersburga w kierunku Półwyspu Kolskiego. Incydent miał miejsce 30 lipca na ruchliwych wodach na wschód od drugiego co do wielkości miasta w Danii, Århus. Orieł i dwa inne statki Floty Północnej kilka godzin wcześniej przepłynęły pod mostem Wielki Bełt.

Prawie 30-letni okręt podwodny klasy Oscar-II jest zasilany przez dwa reaktory jądrowe i jest zwykle uzbrojony w pociski manewrujące i torpedy. Klasa jest niesławna z powodu wypadku okrętu Kursk 12 sierpnia 2000 roku, Kiedy eksplozja w przedziale torpedowym oderwała przednią część łodzi podwodnej, która zatonęła i zabiła wszystkich 118 członków załogi na pokładzie podczas ćwiczeń na Morzu Barentsa.

„Orieł” to jeden z trzech pozostałych okrętów podwodnych klasy Oscar-II we Flocie Północnej, wszystkie zbudowane na Półwyspie Kolskim.

Jak zwykle, gdy statki rosyjskiej marynarki wojennej przepływają przez wody terytorialne Danii, duńska marynarka wojenna jest na straży. W zeszły piątek to patrolowiec „HDMS Diana” eskortował rosyjski okręt podwodny i okręty wojenne. Na swojej stronie na Facebooku załoga opisuje sytuację jako dramatyczną.

„Eskorta z Morza Bałtyckiego przejdzie do historii jako dramatyczna i ekscytująca, ponieważ atomowy okręt podwodny „Orieł” klasy Oscar-II miał problemy z napędem przy Sejerø, gdzie dryfował 1,5 węzła w kierunku wyspy” – pisze załoga duńskiego statku patrolowego.

Zobacz też: Wicepremier Rosji: Północna Droga Morska musi stać się międzynarodowym korytarzem transportowym

Holownik Floty Północnej „Ałtaj” zbliżył się i przygotował do holowania okrętu podwodnego. „MDMS Diana” zaoferowała pomoc, ale taka pomoc została „uprzejmie, ale spodziewanie odmówiona”, pisze duńska marynarka wojenna.

Komunikacja radiowa nie odbywała się bezpośrednio z okrętem podwodnym, ale odpowiedziała na nią załoga rosyjskiego niszczyciela „Wiceadmirał Kułakow”. Po pewnym czasie rosyjska łódź podwodna ponownie ruszyła w drogę, a cały sprzęt do holowania został zdjęty.

„Od Diany uważnie śledziliśmy sytuację na łodzi podwodnej i nasze myśli szybko zwróciła się do filmu Polowanie na Czerwony Październik, kiedy zobaczyliśmy wszystkich ludzi na pokładzie łodzi podwodnej” – dodała załoga duńskiego statku patrolowego.

Rosyjska marynarka wojenna nie opublikowała żadnych informacji o tym, dlaczego okręt podwodny miał problemy lub czy incydent był związany z pracą reaktorów jądrowych lub innych części systemów pomocniczych.

Czytaj także: Flota Północna przeprowadzi ćwiczenia strategiczne w Arktyce, żeby zabezpieczyć Północną Drogę Morską

Kresy.pl/TheBarentsObserver

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply