Należący do francuskich sił powietrznych transportowiec przyleciał na Grenlandię. W kanadyjskim porcie Halifax pojawił się z kolei francuski atomowy okręt podwodny.

Należący do francuskich sił powietrznych transportowiec A400M przyleciał na Grenlandię w celu uzupełnienia zapasów stacji arktycznej „Station Nord”. Wcześniej samolot wykonał serię lotów do północnych rejonów Kanady – poinformowały w tym tygodniu francuskie siły powietrzne.

Przeczytaj: Grenlandczycy protestują przeciwko planom USA dotyczącym wyspy [+FOTO/VIDEO]

„Zdolność do przeprowadzania działań w 'bardzo zimnym’ środowisku to cel, jaki postawił sobie zespół ds. transportu taktycznego (EMATT), stacjonujący w bazie lotniczej Orléans-Bricy 123 i przydzielony do Wojskowego Centrum Ekspertyzy Lotniczej (CEAM). Od początku roku jednostka przeprowadziła liczne kampanie testowe samolotu A400M Atlas w zimowych warunkach” – podkreślono w komunikacie francuskich sił powietrznych.

Lądowanie na Grenlandii miało miejsce 4 marca. Jego celem było uzupełnienie zapasów stacji arktycznej „Station Nord”. Media podkreślają, że misja zademonstrowała solidarność Francji z duńskimi gospodarzami.

W tym tygodniu także francuski okręt podwodny z napędem atomowym pojawił się w kanadyjskim porcie w Halifax, w Nowej Szkocji. „Celem misji jest przeprowadzenie prób w celu sprawdzenia, czy okręt podwodny nadaje się do eksploatacji i przyszłych operacji” – oświadczył kapitan Laurent Falhun, dowódca okrętu.

Część mediów łączy oba fakty z niedawnymi wypowiedziami prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczącymi ewentualnej aneksji Grenlandii, a także z konfrontacyjnym tonem, jaki jego administracja przyjęła wobec Kanady, sugerując możliwość dołączenia jej do USA.

Zobacz: Trump powiedział szefowi NATO, że USA potrzebują Grenlandii

Czytaj także: Kanada przeprowadza przegląd umowy zakupu F-35

aerospaceglobalnews.com / defense.gouv.fr / ctvnews.ca / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz