Rosyjskie ministerstwo obrony twierdzi, że na Ukrainie walczy 1717 najemników z Polski. Według Rosjan, Polacy stanowią największą grupę wśród ochotników.
Podczas niedzielnego briefiengu prasowego rosyjskie ministerstwo podało, że po stronie Ukrainy walczy 1717 “najemników z Polski”. Według Rosjan na Ukrainie walczy 6824 ochotników z 63 krajów.
“Największa grupa pochodzi z Polski – 1717 osób. Około 1500 najemników przybyło z USA, Kanady, a także Rumunii. Z Wielkiej Brytanii i Gruzji, po 300 osób. 193 osoby przybyły z kontrolowanych przez Turcję obszarów Syryjskiej Republiki Arabskiej”.
“Większość najemników jest obecnie rozmieszczona w zgrupowaniach ukraińskich w Kijowie, Charkowie, Odessie, Nikołajewie i Mariupolu. Ich rozmieszczeniem w grupach zajmuje się regionalny sztab koordynacyjny tzw. Międzynarodowego Legionu Obrony Ukrainy”.
W piątek rosyjskie MON podało, że “oddział 30 najemników z prywatnej polskiej jednostki wojskowej został ‘zlikwidowany’ w obwodzie charkowskim”. Jak podał portal Interia, Łukasz Jasina rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie mógł potwierdzić tych informacji. “Nie mamy takich informacji i niczego takiego nie potwierdzamy”.
Zobacz też: W szeregach Ukraińców walczy były wicepremier Gruzji
Kresy.pl
Podajcie nazwiska tych zdrajców co to zamiast stać u granic Polski wysługuja się obcym krajom. Niech się rodziny wstydzą a ruscy pokażą ,że nie kłamią .
Pamiętacie wypowiedż min.spraw zagranicznych Węgier sprzed pandemii? Zagroził Ukrainie wysłaniem komandosów do obwodu przy granicy z Węgrami jeśli Ukraincy nie zaprzestaną szykanowania mniejszości węgierskiej , niszczeniu ich mienia i ukrainizacji. To poskutkowało.Trzeba tutaj też wspomnieć ile maja tam swoich szkół z językiem ojczystym jako pierwszym – na 140 tyś osób – 100 szkół, ile maja Polacy na Ukrainie? Na 144 tyś wg.spisu powszechnego /pewnie w realu co najmniej 2-3razy – raptem 4 szkoły/
Teraz widać kto szanuje swoich obywateli a kto sabotuje pomoc i pomaga obcemu nam kulturowo narodowi o przeszłości rzezimieszka i kolaboranta .