Rosja gotowa do zestrzelenia koreańskiej rakiety

Rosyjskie siły obrony powietrznej i przeciwrakietowej są gotowe do zniszczenia północnokoreańskiej rakiety Unha-3, jeśli zboczy ona z kursu i stworzy zagrożenie dla terytorium Rosji. Takie zapewnienie złożyli przedstawiciele Sztabu Generalnego rosyjskich sił zbrojnych. Poinformowali jednocześnie, że nie są planowane żadne nadzwyczajne środki bezpieczeństwa ani podniesienie gotowości bojowej w związku z zapowiadanym wystrzeleniem rakiety przez Pjongjang.

Wcześniej zestrzelenie rakiety, jeśli trajektoria jej lotu znajdzie się nas obcym terytorium, zapowiedziały władze Korei Południowej i Japonii. Dwie duże linie lotnicze: Japan Airlines i All Nippon Airways poinformowały, że dla bezpieczeństwa swoich pasażerów zmienią trasy przelotu ich samolotów w dniach, w których Korea Północna planuje wystrzelenie rakiety z satelitą. Zmienią się m.in. trasy przelotu do Dżakarty, Manili i Singapuru. Korea Północna w połowie marca poinformowała o zamiarze wystrzelenia w kwietniu rakiety nośnej Unha-3 wraz z satelitą komunikacyjnym. Dokładna data tej operacji nie została podana. Informuje się tylko, że start rakiety będzie miał miejsce w dniach od 12 do 16 kwietnia. Rakieta jest już na stanowisku w kosmicznej bazie na północnym zachodzie kraju. Pjongjang utrzymuje, że start rakiety ma pokojowy charakter. Jednocześnie wiele krajów, w tym Stany Zjednoczone, uważa, że pod pretekstem wystrzelenia satelity Korea Północna ma zamiar przeprowadzić próbę rakiety balistycznej. W kwietniu 2009 roku Pjongjang wystrzelił rakietę Unha- 2, która- według władz północnokoreańskich- miała wynieść na orbitę satelitę. Władze poinformowały o pomyślnym zakończeniu operacji, jednak służby innych państw nie potwierdziły faktu umieszczenia satelity na orbicie. Był to- zdaniem specjalistów- dowód na test rakiety balistycznej. Rada Bezpieczeństwa ONZ potępiła wówczas postępowanie Pjongjangu, a Korea Północna w odwecie zerwała sześciostronne rozmowy w sprawie swojego programu atomowego. Dopiero w lipcu 2011 roku zgodziła się na powrót do stołu negocjacji.