Otwarty lobbing ws. przejęcia Azotów i domaganie się wyrzucenia ówczesnego ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego były głównym tematem wieczornego spotkania w Moskwie polskiej delegacji parlamentarnej z Rosjanami – czytamy w “Rzeczpospolitej”.

Oficjalnym powodem odwołania w kwietniu ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego było „niewłaściwe sprawowanie nadzoru właścicielskiego nad strategicznymi spółkami skarbu państwa”. Wygląda na to, że “niewłaściwe” oznacza niepodporządkowane Rosjanom. Okazuje się bowiem, że to Kreml domagał się wyrzucenia Budzanowskiego, który blokował starania przejęcia Azotów przez rosyjski Acron i nazywał je “próbą wrogiego przejęcia”. Przed Acronem ostrzegał rząd Tuska także szef ABW Krzysztof Bondaryk. Niedługo później przestał kierować Agencją.

Otwarty lobbing ws. przejęcia Azotów i domaganie się wyrzucenia ówczesnego ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego były głównym tematem wieczornego spotkania w Moskwie polskiej delegacji parlamentarnej z Rosjanami – czytamy w “Rzeczpospolitej”.

Spotkanie odbyło się pod koniec lutego w Moskwie. Delegacja polskiego parlamentu pod kierownictwem Grzegorza Schetyny i Włodzimierza Cimoszewicza rozmawiała z Komisją Spraw Zagranicznych Rady Federacji, czyli izby wyższej rosyjskiego parlamentu.Obok polityków siedział oligarcha Wiaczesław Kantor, zaufany człwiek Władimira Putina, właściciel chemicznego imperium, m.in. Acronu, który chce przejąć polskie Azoty.

Jak twierdzi “Rz” szef zagranicznej komisji Rady Federacji Michaił Margiełow miał otwarcie zarzucić polskiej delegacji: -Dyskryminujecie rosyjski kapitał. Zablokowaliście inwestycję Wiaczesława Kantora w Azotach Tarnów.

– Kompletnie ich nie interesowała lista spraw, z którą przyjechaliśmy. Mówili głównie o Azotach – wspomina poseł PiS Witold Waszczykowski, były wiceminister spraw zagranicznych.

Przypomnijmy, że zdymisjonowany niedawno szef resortu skarbu Mikołaj Budzanowski stanowczo sprzeciwiał się Rosjanom ws. Azotów.

Publicznie mówił o “próbie wrogiego przejęcia”, prowadził poufne rozmowy z niektórymi PTE – właścicielami OFE aby nie odpowiadały na to wezwanie, wreszcie ogłosił plan połączenia Tarnowa z Puławami i tym samym zablokował możliwość zdobycia przez Acron większościowych udziałów w spółce.

Zdaniem rosyjskich mediów przejęcie Azotów przez Acron zablokowały także polskie służby specjalne.

Jak informowała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w dokumencie adresowanym do polskiego rządu z 26 maja 2012 r., „jeżeli rząd poczeka i nie skorzysta z oferty [sprzedaży ZA Tarnów Rosjanom], to za kilka lat nasze zakłady chemiczne staną się bardzo konkurencyjne, gdyż koszt produkcji obniżą dzięki zasilaniu gazem LNG (Świnoujście) lub łupkowym. W Polsce są duże firmy, które mogą być odbiorcami polskiego gazu łupkowego i co najważniejsze są one w posiadaniu Skarbu Państwa.” „Dla Gazpromu i Rosjan sprawą życia i śmierci jest posiadanie jak największej liczby przemysłowych odbiorców, ponieważ to przedłuża ich żywot” – ostrzegała ABW.

Bondaryk podał się do dymisji na początku tego roku.

Niezalezna.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply