Narodowe Antykorupcyjne Biuro Ukrainy (NABU) postawiło ministrowi infrastruktury Wołodymyrowi Omelanowi zarzuty bezprawnego wzbogacenia się i podania nieprawdziwych informacji w zeznaniu majątkowym. – podała w czwartek służba prasowa NABU.

Śledczy NABU ustalili, że Omelan, który od 18 lat utrzymuje się pensji wypłacanych przez państwo, zarobił w tym czasie oficjalnie 2,17 mln hrywien, natomiast wydał co najmniej 3,45 mln hrywien, i to tylko w okresie 2008-2015. Ponadto według ustaleń śledczych Omelan, który w 2015 roku był wiceministrem infrastruktury, wszedł w posiadanie majątku, którego „legalność nabycia nie została udowodniona”, a którego wartość znacznie przewyższa jego oficjalne dochody – chodzi o nowy samochód terenowy BMW X5 i gotówkę w kwocie 90 tys. dolarów i 25 tys. euro. Jak wyliczyło NABU, wartość tych aktywów wynosiła w przeliczeniu na ukraińską walutę ponad 4,2 mln hrywien.

Funkcjonariusze NABU zakwestionowali również rzetelność sprawozdań majątkowych Omelana za 2015 i 2016 rok. Miał on w nich zataić aktywa i wydatki o wartości odpowiednio 3 mln hrywien i 8 mln hrywien. Minister miał w nich ukryć informacje o posiadaniu tegoż BMW X5 a także to, że jest właścicielem dwóch nieruchomości, z których korzysta. Oprócz tego w zeznaniu za 2016 rok miały znaleźć się niewiarygodne informacje o wartości jego samochodu Volvo S80 z 2007 roku.

Portal Ukraińska Prawda napisał, powołując się na źródło w Specjalnej Prokuraturze Antykorupcyjnej (SAP), że prokuratorzy będą wnioskować do sądu o środek zapobiegawczy wobec Omelana w wysokości 5 milionów hrywien. Według tego źródła prokuratura oczekuje od NABU postępowań również w innych sprawach – dotyczących ukraińskiej agencji dróg Ukrawtororu (kierowanego przez byłego polskiego ministra Sławomira Nowaka) i Ukraińskich Kolei.

Przypomnijmy, że minister Omelan zwracał na siebie uwagę polskich mediów głównie długotrwałym zwalczaniem polskiego prezesa Ukraińskich Kolei Wojciecha Balczuna. Kresy.pl odnotowywały także jego nacjonalistyczne poglądy i wypowiedzi. Jesienią ub. roku pochwalił się remontem „drogi do Bandery”. Ogłosił, że kosztem około 7 mln hrywien zostanie wyremontowana szosa prowadząca do do Starego Uhrynowa w obwodzie iwanofrankiwskim, miejsca urodzenia Stepana Bandery. Wcześniej Omelan wystąpił z inicjatywą, by szczątki Bandery, a także takich postaci jak Roman Szuchewycz czy Jewhen Konowalec, sprowadzić na Ukrainę i tam pochować.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraiński minister: chciałbym, by Usyk powiedział “po mnie przyjdzie Bandera i was dobije”

Kresy.pl / NABU / Ukraińska Prawda

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. ProPatria
    ProPatria :

    Jak dobitnie pokazuje powyższy przypadek zatwardziałego banderowca należy odzyskać co Nasze po Dzikie Pola, mordercom i ich potomkom odpowiednio podziękować i zostawić aby się na owych Polach sami stopniowo powybijali. Zmysł do przekrętów, złodziejstwa, podstępu, wszelkiego plugawstwa mają konkretny niech więc go używają przeciwko sobie.