W Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy w Równem odbyły się przesłuchania 12 duchownych Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. – podał kanał TSN.
W środę w siedzibie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy pojawiło się około 30 duchownych Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. 12 z nich stawiło się na wezwanie na przesłuchanie, pozostali przyszli na znak wsparcia dla wezwanych. Duchowni nie chcieli komentować sprawy mówiąc, że nie wiedzą, dlaczego ich wezwano.
Po 2,5-godzinnym przesłuchaniu okazało się, że wezwano ich w charakterze świadków w sprawie o “zdradę państwową” i dyskryminację obywateli w zależności od ich rasy, narodowości lub stosunku do religii.
“Bezprawnie wytoczono sprawy naszym duchownym, szczególnie jednemu z nich. Będziemy wspierać swoich duchownych i prosić Boga i wszystkich ludzi o modlitwę za tych ludzi, których oskarża się całkiem bezpodstawnie”. – oświadczył biskup eparchii rówieńskiej UKP PM Pimen.
SBU nie chciało komentować sprawy zasłaniając się tajemnicą śledztwa. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że chodzi o rozpowszechnianie przez niektórych duchownych “rosyjskich materiałów agitacyjnych”.
Według samych duchownych chodzi o broszury, w których wyjaśniano, na czym polega schizma w Kościele prawosławnym. “To były materiały z wyjaśnieniem schizmy a nie coś antypaństwowego czy coś, co może podważać podstawy państwowości. Nasi duchowni zawsze służyli, służą i będą służyć Bogu i swojemu narodowi, a więc narodowi Ukrainy” – stwierdził biskup Pimen.
Przypomnijmy, że w piątek funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy przeszukali dom bpa Pawła (Łebidzia), przełożonego Ławry Peczerskiej, największego i najstarszego monastyru w Kijowie, siedziby zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. Metropolita wyszhorodzki i czarnobylski Paweł jest podejrzany o „nawoływanie do nienawiści”.
Jak informowaliśmy wcześniej, ukraiński rząd kontynuuje wysiłki zmierzające do odebrania UKP PM drugiego najważniejszego po Ławrze Peczerskiej klasztoru na Ukrainie – ławry w Poczajowie.
Ukraińskie władze wzmogły działania wobec Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego po zaangażowaniu się w proces tworzenia zjednoczonego prawosławnego ukraińskiego Kościoła narodowego.
Kresy.pl / tsn.ua
Czy bander-cerkwę można zakwalifikować do kościołów chrześcijańskich? Biorąc pod uwagę ich dokonania w czasie Wojny i obecne zaangażowanie w propagowanie doncowego szowinizmu, wydaje się to co najmniej karkołomne.