Na Ukrainie może zabraknąć wody pitnej
Z powodu braku chloru do uzdatniania wody na całej Ukrainie wkrótce może zabraknąć wody pitnej. Produkcję mogą także wstrzymać znani producenci napojów – ostrzegają ukraińskie media.
Jak powiedziała na antenie rozgłośni Hromadske wiceprezydent Ukraińskiego Związku Wodociągów Olga Babij, zapasy chloru kończą się na całej Ukrainie. „Taka sytuacja jest we wszystkich miastach, to po prostu kwestia czasu. W jednych miastach zapasy chloru są na 17 dni, w innych – na 20” – mówiła Babij. Według niej najgorsza sytuacja jest w Charkowie, gdzie wody może zabraknąć już w sobotę. Zapasy chloru w Mikołajowie, Krzywym Rogu i Żytomierzu skończą się według niej w sierpniu.
Niespodziewany kryzys wywołały zakłady chemiczne „DniproAzot”, jedyny producent chloru i kwasu solnego na Ukrainie. Najpierw na dwa miesiące wstrzymał on produkcję z powodu przerwy technologicznej, a później po prostu jej nie wznowił. 15. czerwca „Dniproazot” ogłosił, że jest zmuszony zakończyć produkcję z powodu jej nieopłacalności, wywołanej wzrostem cen gazu ziemnego.
Wstrzymanie produkcji przez „DniproAzot” uderzyło także w producentów napojów, którzy używają kwasu solnego przy filtrowaniu wody. Kilka dni temu serwis ekonomiczny Ukraińskiej Prawdy ostrzegł, że producenci napojów mogą z powodu braku kwasu solnego wstrzymać produkcję. Jak dowiedziało się nieoficjalnie Hromadske, chodzi m.in. o takie giganty jak producent piwa Carlsberg czy Coca-Cola i PepsiCo. Spośród tych koncernów do sprawy odniósł się na razie Carlsberg. Według jego oświadczenia kierownictwo firmy podjęło działania w kierunku zapewnienia dostaw kwasu solnego i jego zamienników, w związku z czym ryzyko przestoju oceniono jako „niewysokie”. Firma wezwała jednak władze do rozwiązania problemu.
Mamy nadzieję, że zainteresowane strony i rząd rozwiążą problem tak szybko, jak to możliwe, aby zapobiec zatrzymaniu pracy wielu przedsiębiorstw w sezonie, co może doprowadzić do znacznych strat dla firm i braku wpływów do budżetu z podatków. – oświadczył Carlsberg.
Jak pisze Hromadske, premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman polecił „zająć się systemowo” problemem braku chloru i kwasu solnego wicepremierowi Hennadijowi Zubce. Ten już przedstawił Hrojsmanowi plan, zgodnie z którym „chlor na Ukrainie będzie”.
Urealnienie ceny gazu ziemnego jest jednym z wymogów, jakie stawiają Ukrainie kraje zachodnie oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Kresy.pl / Hromadske / Ekonomiczna Prawda
Musieli pewnie nawodnić pola które tak się rozmnożyły po Pisowskich dotacjach na ich rolnictwo więc i wody zabrakło.
To jakaś ściema, albo komuś zależy na skrajnym zamieszaniu przed wyborami albo jakiejś firmie zaproponują coś “nie do odrzucenia”.
Jak im wody zabraknie to niech (sorry) obciągną sobie z pomników bandery, szuchwycza i innego szatańskiego pomiotu!… Wszak zamiast uwspółcześniać “samostijną” uczynili z niego banderland!
To niech piją gnojówke. W końcu w godle mają wydły do gnoju. Więc taki napitek jest dla nich czymś naturalnym. Czarne podniebienie z czegoś się musi brać też. Nazdrowie rezuny.
Przepraszam panią Oksanę Zabużko, arcybiskupa Światosława Szewczuka, pana Andrija Deszczycę, pana Igora Isajewa, pana Grzegorza Kuprianowicza, pana Petra Poroszenkę, pana Piotra Tymę oraz pozostałych chłonków narodu ukraińskiego, a także naród czeczeński oraz imigrantów z krajów Afryki za ich publiczne znieważenie w Internecie z powodu przynależności narodowej, etnicznej i rasowej, a także za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, publicznego nawoływania do przestępstwa na ich szkodę i za publiczne pochwalanie przestępstwa. Zwracam uwagę i ostrzegam wszystkich, że tego rodzaju zachowania są niezgodne z polskim prawem.