Ołeksandr Usyk nie chce odznaczenia, które według niego ukraińskie władze “rozdają komu popadnie”.
Ukraiński bokser, absolutny mistrz świata w wadze junior ciężkiej Ołeksandr Usyk, spotkał się w środę z kibicami w kijowskim centrum Guliver. Sportowiec udzielił tam kilku wypowiedzi, które z pewnością nie spodobały się ukraińskim władzom.
Przypomnijmy, że 21. lipca Usyk został zwycięzcą turnieju WBSS rozgrywanego w Moskwie i stał się pierwszym w historii pięściarzem, który zdobył cztery mistrzowskie pasy. W finale Ukrainiec pokonał zdecydowanie jednogłośnie na punkty Rosjanina Murata Gasijewa, którego dopingowało 24 tysiące rosyjskich kibiców. Moskiewskie zwycięstwo Ołeksandra Usyka wzbudziło w Kijowie skrajne emocje – część polityków była niemal gotowa nosić Usyka na rękach, na przykład premier Hrojsman obiecał wystąpienie do prezydenta o nadanie bokserowi tytułu Bohatera Ukrainy, podczas gdy inni mieli mu za złe używanie języka rosyjskiego, stronienie od zawołania „Sława Ukrainie-Herojam (bohaterom) Sława!” czy nawet sam fakt występowania w Rosji.
W centrum Guliver Usyk nie pozostawił wątpliwości, że nie zależy mu na tytule Bohatera Ukrainy. „Nie trzeba mi niczego dawać. Dlatego, że ja o nic was nie proszę. Proszę po prostu nie przeszkadzać mi iść tą drogą, którą prowadzi mnie Najwyższy [Usyk jest wiernym Kościoła prawosławnego – red.]. Nie przeszkadzajcie, to najlepsza pomoc dla mnie. Tytuł Bohatera [Ukrainy]? Nie potrzebuję żadnych gwiazd. Dla swojego narodu, dla pewnej liczby ludzi w kraju i tak już jestem bohaterem. Nie potrzebuję do tego jakichś regaliów. Kiedy idziesz i ludzie mówią ‘modliliśmy się za ciebie, martwiliśmy, klęczeliśmy i do drugiej-trzeciej w nocy oglądaliśmy walkę bez dźwięku’ – to jest uznanie, a nie gwiazdy, które rozdajecie, komu popadnie” – mówił bokser.
Usyk nie zamierza także zmieniać swojego sceptycznego podejścia do banderowskiego hasła „Sława Ukrainie-Herojam Sława”. „Gdyby okrzyki, które niektórym siedzą w głowie, przywróciły pokój w moim kraju i podwyższyły emerytury albo sprawiły, że uśmiechną się ci, którzy się nie uśmiechają, krzyczałbym 24 godziny na dobę” – deklarował Usyk.
Mistrz świata nie wierzy ukraińskim politykom i telewizji. „Proszę swój naród o samoświadomość. Nie patrzcie w telewizor – mózg się lasuje, jak patrzysz w telewizor. Co oni gadają w wiadomościach? Takich rzeczy w ogóle nie powinno się mówić” – mówił Usyk.
Bokser bronił również w swoich wypowiedziach wielotysięcznej procesji Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Moskiewskiego Patriarchatu, zbojkotowanej przez ukraińskie władze, która przeszła w ostatnią sobotę ulicami Kijowa oraz chwalił rosyjskich kibiców za kulturalny doping podczas walki z Gasijewem.
Kresy.pl / Strana.ua
Sława Usykowi ,bokserom sława.Chłopak ma dobrze poukładane w głowie.Chce być postrzegany w Świecie jako Ukrainiec ,a nie banderowiec.Kiedyś w Niemczech był bokser wagi ciężkiej Max.S. (mistrz Świata),za którym przez wiele lat po wojnie, ciągnął się smród przynależności do NSDAP.
Nawet bokser, który obrywa ciosy PO głowie potrafi logicznie myśleć oraz prawidłowo oceniać i normalnie uwielbiać Tego kogo uwielbia – Boga!
Nie uwielbia i POgardza pogańskimi bożkami krwawego bandytyzmu odlanych w POsągach: Bandera, Szuchewycz ……!
Kilka lat temu mówiono, że szowinistycznych wariatów jest na Ukrainie bardzo mało – zaledwie kilka promili!
Jak masowo na mózgi Ukraińców działa pogańska, szowinistyczno – nazistowska propaganda jest wiele przykładów, niektóre z nich poniżej;
– zasłonięcie posągów lwów w prymitywne opakowania świadczy nie tylko o wielkiej głupocie ale także o prymitywnym skrajnie schizofrenicznie chorym i dokuczliwym “nacjonalizmie”!
– fakt umieszczenia na elewacji szkoły polskiej we Lwowie przez Radę Miasta popiersia jednego z największych krwawych rzeźników Polaków! https://pl.wikipedia.org/wiki/Szko%C5%82a_%C5%9Arednia_nr_10_we_Lwowie
W Polsce nikomu i nigdzie nawet w tzw. pipidówce nie przyszło by do głowy urzędowo wieszać popiersie jakiegoś Polaka np. poetę Słowackiego a co dopiero jakiegoś krwawego rzeźnika Ukraińców!
Nasuwa się pod rozwagę jedno z polskich przysłów sprawdzonych wiele razy – cytat “lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć” !!!!!!!
Mądrze prawi, polać mu!:) Niestety jak będzie się tak ostentacyjnie obnosił ze swoim zdrowym rozsądkiem, zapewne już niedługo powtórzy scenariusz Sawczenko, od ukraińskiego bohatera, poprzez “nieszkodliwego wariata”, aż po zdrajcę i agenta Putina.
@uvara Mając 4 pasy mistrzowskie w rękach nie musi liczyć na Ukrainę ,wyjedzie do USA i zostanie obywatelem Świata.A tam łatka banderowca nie będzie mu potrzebna.Bo to, ograniczyło by grono jego sympatyków.
@jwu – przed wyjazdem może “zderzyć się z barką jadąc na skuterze wodnym”, takie wypadki też się zdarzają.