Ukraińskie środki masowego przekazu podają, że już wkrótce Ołeksij Reznikow może zostać odwołany ze stanowiska ministra obrony. W tle afera, o której pisaliśmy już na łamach naszego portalu.

Informację taką podał w niedzielę za „Kyiv Independent” portal Dorzeczy.pl. Według tego pierwszego Reznikow ma stracić stanowisko szefa resortu obrony „w najbliższej przyszłości”. Powodem jest afera przy zamówieniach żywności dla ukraińskich sił zbrojnych. Jednak anonimowe źródła w sferach administracji prezydenta Ukrainy twierdzi, że Reznikow straci stanowisko ministra obrony by zostać… ministrem sprawiedliwości. Reznikow zastąpiłby w ten sposób Denysa Maluśkę, który z kolei otrzymałby stanowisko ambasadora w jednym z państw europejskich.

Ukrainska Prawda podaje też personalia najbardziej prawdopodobnego nastepcy Reznikowa w najważniejszym, w warunkach wojny, ministerstwie. Nowym ministrem obrony miałby zostać obecny szef wywiadu wojskowego Kiriło Budanow. Według animowego informatora ten ostatni nie jest zbyt chętny do obejmowania stanowiska w rządzie – „Bardzo trudno jest mu opuścić HUR [wywiad wojskowy], nie chce iść do Ministerstwa Obrony, bo rozumie, że to wielka biurokratyczna machina. Ale nie ma zbyt wiele czasu do namysłu” – przytoczył za agencją UNIAN polski portal.

Przypomina on, że 56-letni Reznikow sprawuje funkcję ministra obrony od 4 listopada 2021 r., a więc od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę. Cień na jego urzędowanie rzuca afera zamówieniowa. 21 stycznia ukraińskie media opublikowały dane o kontraktach Ministerstwa Obrony na zakup produktów żywnościowych dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak się okazało, urzędnicy kupowali produkty po cenach wielokrotnie droższych niż ceny detaliczne w stołecznych supermarketach.

Wynikami śledztwa dziennikarskiego zainteresowały się już Rada Najwyższa, Państwowa Służba Kontroli i służba antykorupcyjna NABU Parlament wezwał kierownictwo Ministerstwa Obrony na posiedzenie parlamentarnej komisji do spraw bezpieczeństwa narodowego w związku ze skandalem.

Ministerstwo Obrony Ukrainy skomentowało następnie aferę, stwierdzając celową manipulację i rozmyślne rozpowszechnianie fałszywych informacji, które szkodzą interesom obronności w szczególnym momencie. Następnie sam Reznikow szczegółowo wyjaśnił, co jest nie tak z kontraktem i dlaczego „wypłynął” właśnie teraz. Wystąpił błąd techniczny, jak wtedy stwierdził. Stwierdził również, że osoba, która ujawniła informacje z przetargów złamała prawo.

Jednak już w wywiadzie dla kanadyjskiej telewizji Reznikow Reznikow oświadczył, że nie miał wiedzy na temat kontraktu jaki zawarto na dostawy żywności dla Sił Zbrojnych Ukrainy.

dorzeczy.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz