Doradca prezydenta Ukrainy: Pierwszy atak został odparty

Doradca w biurze prezydenta Ukrainy Ołeksij Orestowycz powiedział, że Rosjanie poczynili jak na razie bardzo niewielkie postępy militarne.

Orestowycz stwierdził, że wojska rosyjskie wkroczyły na Ukrainę z dwóch kierunków. Miało do tego dojść na północnej granicy obwodów czernihowskiego i charkowskiego. Jednak jak na razie oddziały rosyjskie nie osiągnęły większych postępów.

“Główne ataki przeprowadzono o godzinie 5 na infrastrukturę wojskową, lotniska, magazyny surowców i wojskowe centra dowodzenia. Według naszych wstępnych szacunków, dane są już precyzowane, pierwsze uderzenie nie powiodło się. Straty są, ale są nieznaczne i nie zmniejszają zdolności bojowej Sił Zbrojnych Ukrainy i innych struktur siłowych” – wypowiedź Orestowycza zacytował portal Korrespondent.net.

Przyznał on, że w niektórych miejscach armia rosyjska jest już na terytorium Ukrainy – “Według wstępnych danych istnieje niewielkie przeniknięcie wroga na głębokość do 5 km, obserwowana na północy obwodu charkowskiego, w obwodzie czernihowskim, w kierunku Sum i dane wymagające weryfikacji, być może w kierunku Wołynia. Ale tam, zgodnie z otrzymanymi informacjami, odparto natarcie”.

 

Orestowycz oświadczył, że prezydent Rosji Władimir Putin faktycznie wypowiedział Ukrainie wojnę. “Nie było do tego powodów, powody fejkowe” – stwierdził doradca z biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Napięcia ukraińsko-rosyjskie uległy w bieżącym tygodniu dalszej eskalacji. W poniedziałek wieczorem Władimir Putin oskarżył Ukrainę o prowadzenie wrogiej Rosji oraz swoim rosyjskojęzycznym obywatelom polityki, a także o stanie się protektoratem zagrażających Rosji USA i NATO. W związku z tym prezydent Rosji podpisał dekrety o republik donbaskich separatystów. W tekście dekretów znalazło się polecenie oficjalnego wprowadzenia wojsk rosyjskich na obszar tych republik. Razem z nimi Moskwa zawarła z separatystycznymi republikami traktaty o przyjaźni, współpracy i pomocy wzajemnej. Przywódcy Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej już zwrócili się do prezydenta Rosji o udzielenie im “wsparcia” wobec, jak twierdzili, ataków sił ukraińskich.

Nad ranem, w specjalnym przemówieniu, Władimir Putin ogłosił rozpoczęcie “specjalnej operacji wojskowej” przeciw Ukrainie. Uzasadnił to tym, że że USA i NATO od trzech dekad miały ignorować interesy Rosji i przybliżały się do jej granic, koncentrując wzdłuż nich potencjał militarny. Ukrainę określił jako pozostającą pod władzą “neonazistów” i urządzającą w Donbasie “ludobójstwo”.

korrespondent.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply