Żołnierz służby poborowej zabił trzy osoby na lotnisku wojskowym w pobliżu Woroneża – podają rosyjskie media.
W poniedziałek rano rosyjskie media podały początkowo nieoficjalną informację o tym, że w jednostce wojskowej pod Woroneżem żołnierz zabił trzech innych żołnierzy. Później doniesienia te oficjalnie potwierdził Zachodni Okręg Wojskowy.
„W dniu 9 listopada 2020 r. około godziny 5:00 rano żołnierz z oddziału dziennego na terenie jednej z jednostek wojskowych rozmieszczonych w rejonie Woroneża zaatakował żołnierzy oddziału, którzy przybyli na kontrolę i, zabrawszy broń oficerowi, uciekł. W wyniku ataku śmiertelnie rannych zostało trzech żołnierzy. Dowództwo jednostki wojskowej wraz z organami ścigania podejmuje działania w celu odnalezienia i zatrzymania napastnika” – poinformował okręg cytowany przez agencję TASS.
Według nieoficjalnych doniesień wśród zabitych jest major, kapral i żołnierz służby poborowej. Poszukiwania prowadzone są zarówno na terenie jednostki, jak i poza jej granicami. Poszukiwany ma mieć przy sobie broń i dwa magazynki.
Rosgwardia podała, że w poszukiwania napastnika zaangażowano OMON i SOBR, Rosgwardia w poszukiwaniach używa śmigłowców i dronów.
Według portalu Meduza początkowo żołnierz był uzbrojony w siekierę, którą zabił jedną z ofiar i zabrał jej broń. Kolejne dwie ofiary zostały zastrzelone. Meduza podaje, że ranna została jeszcze jedna osoba.
Jak nieoficjalnie ustalił Interfax, do incydentu doszło w biurze budynku administracyjnego lotniska. Według Meduzy przyczyną ataku był konflikt między szeregowcem a oficerem.
Niektóre nieoficjalne doniesienia mówiły, że poszukiwany żołnierz zabarykadował się w jednym z pomieszczeń jednostki wojskowej i trwały z nim negocjacje.
CZYTAJ TAKŻE: “Fala” przyczyną masakry w rosyjskiej jednostce wojskowej
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!