Rosja i Iran podpisały umowę na dostawy gazu

Moskwa i Teheran osiągnęły porozumienie w sprawie dostaw 55 mld m3 rosyjskiego gazu rocznie. Rosja zobowiązała się również do sfinansowania budowy nowej elektrowni jądrowej w Iranie.

W piątek w Moskwie minister ds. ropy naftowej Iranu Mohsen Paknejad i minister energetyki Rosji Siergiej Cywilow podpisali umowę na dostawę 55 mld m3 gazu ziemnego rocznie.

Media zwracają uwagę, że ilość 55 mld m3 gazu to znaczne ilości, porównywalne do mocy przesyłowych niedziałającego już gazociągu Nord Stream 1 prowadzącego z Federacji Rosyjskiej do Niemiec.

Rosyjski minister powiedział, że Moskwa może dostarczyć Iranowi w tym roku 1,8 mld m3 gazu ziemnego po cenie, która nie została jeszcze uzgodniona.

Rozmowy na temat dostaw rosyjskiego gazu były prowadzone jeszcze na początku tego roku. 17 stycznia prezydent Rosji Władimir Putin podczas spotkania ze swoim irańskim odpowiednikiem Masudem Pezeshkianem na Kremlu powiedział, że Rosja może ostatecznie dostarczać Iranowi do 55 mld m3 gazu rocznie, choć początkowo będzie to mniejsze wolumeny, sięgające 2 mld m3.

Minister ds. ropy Iranu Mohsen Paknejad ujawnił także, że Iran podpisze umowę o wartości 4 mld dolarów z rosyjskimi firmami w celu eksploatacji siedmiu irańskich złóż ropy naftowej.

Paknejad dodał, że Iran wdroży porozumienia z Gazpromem, w tym dotyczące regionalnego centrum dystrybucji gazu. Oba kraje od dawna rozmawiały o utworzeniu takiego centrum w Iranie, z możliwym udziałem Kataru i Turkmenistanu.

Polityk powiedział również, że Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i jej sojusznicy pod przewodnictwem Rosji, grupa znana jako OPEC+, podejmą decyzje w celu zapewnienia stabilności rynku. Nie wyjaśnił, co to może oznaczać.

Co ciekawe, Iran ma drugie co do wielkości rezerwy gazu na świecie, ale importuje to paliwo w związku z zapaścią swojego przemysłu wydobywczego spowodowanego w dużej mierze zachodnimi sankcjami. Oprócz Rosji Iran sprowadza gaz także m.in. z Turkmenistanu.

Media przekazały także, że Rosja zobowiązała się kredytowania budowy nowej elektrowni atomowej w Iranie. Rosja ma długą historię współpracy z Iranem, w 1995 r. podpisała z Teheranem umowę na dokończenie pierwszej irańskiej elektrowni jądrowej w Buszehrze.

Putin podpisał 20-letnią umowę o strategicznym partnerstwie z Iranem

21 kwietnia prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawę ratyfikującą umowę o wszechstronnym partnerstwie strategicznym z Iranem. Umowa została pierwotnie podpisana 17 stycznia 2025 r. w Moskwie przez Putina oraz prezydenta Iranu Masuda Pezeshkiana podczas jego wizyty w rosyjskiej stolicy.

Traktat określa ramy prawne dla dalszego rozwoju współpracy między Moskwą a Teheranem i ma obowiązywać przez 20 lat z możliwością automatycznego przedłużenia na kolejne pięcioletnie okresy. Zgodnie z zapisami umowy, oba państwa deklarują pogłębienie współpracy we wszystkich obszarach wzajemnego zainteresowania oraz zacieśnienie koordynacji działań na szczeblu regionalnym i globalnym.

Zawarta umowa obejmuje szeroki zakres współpracy, w tym obronność, walkę z terroryzmem, energetykę, pokojową energię jądrową, handel, bankowość, transport, przemysł, rolnictwo, naukę, kulturę oraz technologie.

Rosja i Iran zacieśniają współpracę od początku wojny na Ukrainie w 2022 r. Od tego czasu Rosja zaczęła sprowadzać irańskie drony Shahed 131 i Shahed 136 OWA-UAV. Niedługo potem Iran zainicjował program transferu technologii na dużą skalę, aby ułatwić produkcję tych systemów w Rosji. Krajowe wersje Shaheda 136, oznaczone Geran -2, pozostają podstawą rosyjskiej kampanii głębokich uderzeń OWA-UAV. Rosja importuje także z Iranu ropę naftową.

Moskwa i Teheran przeprowadzają również wspólne ćwiczenia wojskowe. Do ostatnich takich manewrów, pod kryptonimem Maritime Security Belt 2025, doszło w ubiegłym miesiącu w Zatoce Omańskiej w pobliżu strategicznej Cieśniny Ormuz, wąskiego ujścia Zatoki Perskiej, przez które przepływa jedna piąta całej ropy naftowej wymienianej na świecie.

Zobacz również: Iran poinformuje Chiny o stanie negocjacji z Amerykanami

Kresy.pl/Reuters.com