Donald Trump zarzucił Władimirowi Putinowi brak chęci do zakończenia wojny na Ukrainie i zasugerował możliwe wprowadzenie sankcji wtórnych. Komentarze pojawiły się po jego spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim w Watykanie.

Prezydent USA Donald Trump 26 kwietnia opublikował wpis na platformie Truth Social, w którym nawiązał do przedłużających się negocjacji pokojowych. Stwierdził, że Władimir Putin „nie miał powodu, aby w ciągu ostatnich kilku dni wystrzeliwać rakiety w kierunku obszarów cywilnych”, co według Trumpa wskazuje na to, że „może nie chce zatrzymać wojny”, lecz „po prostu mnie zwodzi”. W związku z tym Trump zasugerował, że „trzeba sobie z nim poradzić w inny sposób”, rozważając „bankowość” lub „sankcje wtórne”.

13 kwietnia informowaliśmy, że Donald Trump zdecydował o przedłużeniu stanu wyjątkowego wobec Rosji, wraz z obowiązującymi sankcjami, na kolejny rok. Decyzja weszła w życie 15 kwietnia 2025 r. Natomiast 17 kwietnia Stany Zjednoczone przedłużyły obowiązujące ograniczenia dotyczące wpływania statków pływających pod banderą rosyjską lub w inny sposób powiązanych z Rosją do amerykańskich portów.

„Próbuję po prostu posprzątać bałagan, który zostawili mi Obama i Biden.. Biorąc to wszystko pod uwagę, nie było powodu, aby w ciągu ostatnich kilku dni Putin ostrzeliwał cywilne obszary, miasta i miasteczka. To skłania mnie do myślenia, że może on nie chce zatrzymać wojny, po prostu mnie podpuszcza i trzeba sobie z nim poradzić inaczej, poprzez „bankowość” lub „sankcje wtórne”? Zbyt wielu ludzi umiera!!!” – czytamy we wpisie amerykańskiego prezydenta.

Na początku publikacji Donald Trump odniósł się także do krytycznego artykułu dziennikarza „New York Times” Petera Bakera, który napisał w analizie, że działania Trumpa są korzystne dla Rosji, wymieniając w tym kontekście m.in. propozycję uznania przez USA aneksji Krymu.

„Bez względu na to, jaką umowę zawrę w odniesieniu do Rosji/Ukrainy, bez względu na to, jak dobra ona będzie, nawet jeśli będzie to najlepsza umowa, jaką kiedykolwiek zawarto, podupadający »New York Times« będzie o niej źle mówić. Mały Peter Baker, bardzo stronniczy i pozbawiony talentu dziennikarz, spełnił żądania swojego redaktora i napisał, że Ukraina powinna odzyskać terytorium, w tym, jak sądzę, Krym, i inne śmieszne żądania, aby powstrzymać zabijanie, które jest gorsze niż cokolwiek od II wojny światowej. Dlaczego ten słaby reporter nie powie, że to Obama umożliwił Rosji kradzież Krymu od Ukrainy bez oddania nawet jednego strzału” – napisał Trump.

Donald Trump zamieścił podobny wpis 24 kwietnia, komentując najnowszy atak rakietowy Rosji na Kijów. W swoim wpisie na Truth Social skrytykował prezydenta Rosji Władimira Putina i wskazał, że to niewłaściwy moment do przeprowadzenia ataku, kiedy trwają rozmowy pokojowe.

Jeszcze dzień wcześniej, Trump. relacjonując rozmowy swojego wysłannika Steve’a Witkoffa z Władimirem Putinem, twierdził, że jest „bardzo blisko” porozumienia pokojowego.

Donald Trump spotkał się w sobotę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Watykanie, przed pogrzebem papieża Franciszka. Rzecznik Zełenskiego przekazał z kolei, że spotkanie trwało około 15 minut, a przywódcy zgodzili się kontynuować rozmowy. Stacja Sky News, powołując się na swoje źródła, poinformowała, że po zakończeniu ceremonii pogrzebowej planowane jest kolejne spotkanie Trumpa i Zełenskiego.

Przebieg rozmów pokojowych

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance stwierdził w środę, że osiągnięcie porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą będzie wymagało dokonania przez obie strony wymiany terytoriów.

Propozycje zawarte w amerykańskim planie zakładały m.in. wykluczenie przystąpienia Ukrainy do NATO, formalne uznanie Krymu za rosyjski oraz przejęcie przez Stany Zjednoczone zarządzania elektrownią atomową na Zaporożu.

USA przedstawiły warunki także Rosji. Waszyngton chce, by Kreml uznał prawo Ukrainy do posiadania własnej armii i przemysłu obronnego. Według źródeł amerykański wysłannik Steve Witkoff ma poruszyć tę kwestię podczas planowanego spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Waszyngton chce również umożliwić Ukrainie odzyskanie kontroli nad terenami w obwodzie charkowskim oraz swobodne przejście przez Dniepr. Jednocześnie Rosja oczekuje uznania aneksji czterech regionów: ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego.

Vance podkreślił, że Stany Zjednoczone przedstawiły obu państwom „bardzo jasną propozycję” dotyczącą potencjalnego porozumienia pokojowego. Ostrzegł jednocześnie i powtórzył wcześniejsze stanowisko, że jeśli Rosja i Ukraina nie przystaną na przedstawione warunki, USA “wycofają się z tego procesu”.

Kresy.pl/Truth Social

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply