USA stawiają nowe warunki w rozmowach pokojowych z Rosją. Jak podaje Bloomberg. Waszyngton chce, by Kreml uznał prawo Ukrainy do posiadania własnej armii i przemysłu obronnego. Inne potencjalne żądania to m.in. zwrot elektrowni w Zaporożu i części okupowanych terytoriów.

Stany Zjednoczone zamierzają zażądać od Rosji uznania prawa Ukrainy do posiadania odpowiednio wyposażonych sił zbrojnych oraz rozwiniętego przemysłu obronnego. Informację przekazała w czwartek agencja Bloomberg, powołując się na osoby zaznajomione z przebiegiem rozmów w Waszyngtonie. Ma to stanowić część propozycji pokojowej mającej na celu zakończenie wojny.

Według źródeł, amerykański wysłannik Steve Witkoff ma poruszyć tę kwestię podczas planowanego spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Rozmowy mają charakter poufny, a informatorzy agencji Bloomberg wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości.

Agencja zaznacza, że żądanie Waszyngtonu oznaczałoby odrzucenie postulatu Rosji, która domaga się daleko idącej demilitaryzacji Ukrainy jako warunku zakończenia konfliktu. Bloomberg wskazuje również, że administracja prezydenta Donalda Trumpa oczekuje ustępstw nie tylko od strony ukraińskiej, lecz także od Moskwy.

Stany Zjednoczone postulują ponadto, by Rosja przekazała Ukrainie kontrolę nad Elektrownią Jądrową w Zaporożu, zajętą przez siły rosyjskie na początku inwazji. Zgodnie z informacjami agencji, w dalszej kolejności obiekt miałby zostać oddany pod nadzór amerykański, aby mógł dostarczać energię obu stronom konfliktu. Szczegóły tych propozycji mogą jednak ulec zmianie.

Waszyngton chce również umożliwić Ukrainie odzyskanie kontroli nad terenami w obwodzie charkowskim oraz swobodne przejście przez Dniepr. Jednocześnie Rosja oczekuje uznania aneksji czterech regionów: ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego.

Media ukraińskie przypominają w tym kontekście, że wcześniej prezydent Polski Andrzej Duda ocenił, że Ukraina będzie musiała pójść na pewne ustępstwa. „Pokój powinien być taki, aby żadna ze stron nie uważała się za zwycięzcę” – powiedział.

Jak pisaliśmy, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance powiedział w środę, że osiągnięcie porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą będzie wymagało dokonania przez obie strony wymiany terytoriów. Z jego wypowiedzi wynikało, że linie podziału między wojskami ukraińskimi i rosyjskimi powinny zostać wyznaczone “niedaleko obecnych linii” frontu. Oznaczałoby to, że obie strony musiałyby pogodzić się z utratą części obszarów, które obecnie kontrolują – zaznaczył amerykański polityk. Vance podkreślił również, że Stany Zjednoczone przedstawiły obu państwom “bardzo jasną propozycję” dotyczącą potencjalnego porozumienia pokojowego. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli Rosja i Ukraina nie przystaną na przedstawione warunki, USA “wycofają się z tego procesu”.

Bloomberg / Unian / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply